Wzruszające pożegnanie ojca z umierającym synkiem. ZOBACZ WIDEO

fot. YouTube
fot. YouTube

Tych dni nigdy nie zapomni. Chris Picco miał niewiele czasu, aby pożegnać się ze swoim umierającym synkiem. Ojciec postanowił spędzić te ostatnie chwile przy dziecku, śpiewając mu sentymentalną balladę Beatlesów.

Chris i jego żona Ashley spodziewali się dziecka. Niestety kobieta zmarła. Lekarze postanowili walczyć o życie malucha. Ale mimo podjętych wysiłków, urodzony w 24. tygodniu ciąży chłopiec nie miał szans na przeżycie.

Ojciec postanowił wykorzystać ten krótki i cenny czas, aby pożegnać się z synkiem. Przy inkubatorze zagrał i zaśpiewał balladę „Blackbird” z repertuaru The Beatles — była to ulubiona piosenka jego żony. Mały Lennon, bo takie imię nadali mu rodzice, od razu uspokajał się przy dźwiękach muzyki. Dzień później dziecko zmarło.

Jestem wdzięczny za te cztery niezapomniane dni, które mogłem spędzić z moim synkiem. (…) To było błogosławieństwo i zaszczyt dla mnie kochać go jeszcze zanim przyszedł na świat, cieszyć się nim, gdy był jeszcze w brzuchu mamy, zobaczyć jego twarz i trzymać go w ramionach w chwili naszego pożegnania

— przyznał Chris.

lap/ABC News

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.