Święta za pasem, co tematycznie powoli zaczyna przewijać się w reklamach. I choć osobiście jestem daleka od oglądania tego typu rzeczy, to czasami poświecę chwilę, gdy bohaterami są cudne zwierzaki, bądź wysublimowana fabuła. A jeśli twórcom uda się połączyć jedno z drugim, tylko pogratulować pomysłu.

Tym razem trafiłam na reklamę, której motywem przewodnim jest miłość. Nie tylko ta ludzka, choć również i nie tylko ta międzygatunkowa, choć motyw takowej przyjaźni jest mocnym aspektem owego filmu. Tu mówi się o miłości w niebanalny sposób, prezentując ją jako niezbędny pierwiastek każdego istnienia.

Sam, 7- letni chłopiec, posiada niezwykłego przyjaciela — pingwina. Razem spędzają każdą wolną chwilę. Wspólne zabawy, posiłki, figle, wyprawy po sen, a wszystko na przestrzeni roku. Jednak w okresie Świat Bożego Narodzenia Monty, bo tak pingwinowi na imię, zaczyna odczuwać brak drugiej połowy. Staje się nostalgiczny, tym bardziej, gdy nieustannie obserwuje miłość wśród napotkanych par. Początkowo niezorientowany Sam, zdaje się nie dostrzegać problemu. Kiedy jednak zauważa, czym spowodowana jest apatia przyjaciela, podejmuje jedyną, słuszną decyzję. Z okazji Świąt sprawia Monty’emu niezwykły prezent — uroczą Mabel.

Kolejne dobre świąteczne video. Bardzo mi się podobało jak również piękna piosenka Johna Lennona

— czytamy min w postach internautów (chaldon2view).

Reklamę ogląda się niczym ciepły rodzinny film, tym bardziej trudno uwierzyć, że jest spotem brytyjskiej sieci towarowej John Lewis. Nie zdziwi więc fakt, jeśli tegoroczne święta dla wielu upłyną pod znakiem pingwinów, nie tylko tych z Madagaskaru. Już sprzedaż pluszowych postaci Monty’ego i Mabel za sprawą emisji reklamy była wielkim zaskoczeniem. Maskotki rozeszły się w okamgnieniu i kolejni chętni zmuszeni są poczekać na dostawę.