Niezwykły poród odebrał hodowca świń z Jilin w północno-wschodnich Chinach. Jego oczom ukazał się… słoń.
Tak przynajmniej wydawało mu się na pierwszy rzut oka. Dopiero później uzmysłowił sobie, że to po prostu okropnie zdeformowany prosiak. Zwierzę urodziło się jako drugie w miocie. Prosiak wyraźnie odróżniał się wyglądem od swoich ośmiu braci i sióstr, którzy byli zdrowi.
Zwierzę jednak szybko zmarło. Pożyło zaledwie dwie godziny od momentu porodu. Wszystko dlatego, że nie miało wykształconych ust i nie było w stanie przyjmować pokarmu.
Truchło prosiaka trafiło na badania do kliniki weterynaryjnej. Eksperci nie mają wątpliwości, że zdeformowane ciało zwierzęcia było efektem poważnych uszkodzeń genetycznych.
gah/shanghaiist.com/sfora.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/218950-to-slon-czy-prosiak-w-chinach-narodzil-sie-mutant