Aż 30 proc. mniej funkcjonariuszy bierze L-4. To dzięki reformie obniżającej ich uposażenie za czas choroby
-informuje „Rzeczpospolita”.
A jednak nie o zdrowy styl życia i dbanie o formę tu chodzi, ale o pieniądze. MSW sprawdziło, jak działa wprowadzona 1 czerwca 2014 roku ustawa o obniżeniu uposażeń chorych funkcjonariuszy. Na efekty nie trzeba było czekać. Liczba dni absencji zmniejszyła się aż o 35 proc. w policji, 31 proc. w Straży Granicznej, 29 proc. w BOR i 23 proc. w Państwowej Straży Pożarnej. Jak poinformowało MSW:
Zmniejszyła się także liczba mundurowych na zwolnieniach o: 31 proc. w BOR, 29 proc. strażaków, 27 proc. policjantów i 26 proc. strażników granicznych.
To się nazywa sukces! Wystarczył argument ekonomiczny, by mundurowi chętniej przychodzili do pracy.
Funkcjonariusze przychodzą do pracy chorzy w obawie przed utratą dochodów
twierdzi Józef Partyka, wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów.
Od służb mundurowych, dbających o bezpieczeństwo państwa i obywateli, można jednak wymagać dobrej formy i solidnej pracy. Chorowity i słaby fizycznie funkcjonariusz, który ciągle chodzi na zwolnienia - bezpieczeństwa nie zapewni. To znaczy bezpieczeństwo zapewni… Ale finansowe - sobie.
ann/”Rzeczpospolita”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/217953-mundurowi-zdrowieja-w-zaskakujaco-szybkim-tempie-biora-mniej-l-4
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.