100 tys. zł dla podopiecznych Funduszu Dzieci Osieroconych oraz pacjentów Domowego Hospicjum dla Dzieci w Gdańsku chce zebrać znany podróżnik i bloger Przemysław Skokowski podczas swojej podróży autostopem z Gdańska na Antarktydę.
Realizacja autorskiego projektu Przemysława Skokowskiego zatytułowanego „Autostopem dla hospicjum” ma się rozpocząć w najbliższym tygodniu w Gdańsku. Według wstępnych obliczeń podróżnik ma do pokonania ok. 30 tys. kilometrów, które chce pokonać do końca maja 2015 roku.
Skokowski chce zbierać pieniądze podczas podróży autostopem, którą chce opisywać i pokazywać na swoim blogu autostopem-przez-zycie. Zakłada, że wpisy na blogu będą się pojawiać codziennie lub co drugi dzień. Każdy swój wpis lub film ma kończyć zdaniem:
Jeśli się podobało, proszę, wpłać symboliczną kwotę na akcję.
Po pierwszym wpisie o akcji w ciagu jednego dnia udało się zebrać 4 tys. zł. Do tej pory ponad 700 osób wpłaciło ponad 14 tys. zł. Wpłat na akcję „Autostopem dla hospicjum” można dokonywać poprzez stronę internetową www.siepomaga.pl .
Skokowski wyjaśnił, że pieniądze mogą też wpłacać firmy, do których wraz z Fundacją Hospicyjną wysyła listy z prośbą o wsparcie. Kwota na rzecz hospicjum w formie darowizny od firm i osób prywatnych, które zadeklarują wspomóc projekt, wpłynie w 2015 roku na konto Fundacji Hospicyjnej.
Jak poinformowała Agnieszka Król-Pogorzelska z Fundacji Hospicyjnej w Gdańsku, 60 proc. przekazanych pieniędzy zostanie przekazanych na zaspokojenie edukacyjnych potrzeb podopiecznych Funduszu Dzieci Osieroconych, a 40 proc. na zakup sprzętu niezbędnego w opiece nad pacjentami Domowego Hospicjum dla Dzieci im. ks. E. Dutkiewicza SAC. Gdańskie Hospicjum dla Dzieci opiekuje się ok. 34 dzieci, zaopatrując je m.in. w niezbędny sprzęt. Obecnie najpilniejsze potrzeby to: 5 pulksoksymetrów, 5 ssaków przenośnych i koncentrator tlenu.
Na chwilę obecną najpotrzebniejsze są ssaki dla Michała, Filipa, Darii, Jessici i Deniska oraz pulksoksymetry dla Oliwki, Dawida, Maksa, Pawełka, Mateusza, a także koncentrator tlenu dla Konrada
— czytamy na stronie siepomaga.pl. Koszt całości to 43 tys. złotych.
60 tys. zł ma być przekazanych na Fundusz Dzieci Osieroconych, który pomaga dzieciom, których bliscy, często główni żywiciele rodziny, zmarli w hospicjum. Fundusz pomaga m.in. w zakupie ubrań czy opłaca dodatkowe zajęcia dzieci. Do tej pory Fundusz wsparł ponad 5,5 tys. podopiecznych.
Trasa podróży Skokowskiego prowadzi z Polski do Lourdes we Francji, skąd podróżnik wyruszy na piechotę pielgrzymką do Santiago de Compostela. Następnie ruszy do Giblartaru, gdzie będzie poszukiwał jachtu płynącego w kierunku Ameryki Południowej. Następnie po około trzytygodniowym rejsie przez Atlantyk dotrze do jednego z krajów Ameryki Południowej lub Środkowej. Jak mówi:
Dalej niestety jest trudno nakreślić dokładną trasę, ale docelowo będzie to pętla dookoła Ameryki Południowej z wizytą na Antarktydzie.
To nie pierwsza charytatywna akcja podróżnika. W ub. roku zrealizował projekt zatytułowany „Postcards from Europe”, którego celem było pokazanie problemu biedy i bezdomności wśród dzieci w Azji. Zaapelował do Europejczyków o przesyłanie pocztówek ze swoich miejsc zamieszkania z przesłaniem do dzieci w Azji. Powiedział, że otrzymał 780 kartek, które podczas swojej podróży rozdał dzieciom m.in. w sierocińcach w Rosji, Chinach, Birmie i w Kirgistanie.
W 2012 r. w ramach projektu pt. „Miłość, szczęście i marzenia” podczas ok. dwumiesięcznej podróży autostopem przez m.in. Kaukaz i Bałkany zarejestrował odpowiedzi spotkanych osób na pytania o to, czym dla nich są miłość, szczęście i marzenia. Z wypowiedzi powstały trzy kilkuminutowe filmiki, które pokazały, że ludzie naprawdę nie różnią się swoimi pragnieniami, a jedynie nie potrafią ich wspólnie realizować ze względu na uprzedzenia i strach przed nieznanym.
Filmiki były przedstawione w kilkudziesięciu Liceach Ogólnokształcących na terenie całego Pomorza. Głównym celem projektu było szerzenie tolerancji dla odmiennych zwyczajów, religii i kultur.
AM/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/217705-podroznik-chce-zebrac-100-tys-zl-dla-hospicjum