Elżbieta Bieńkowska: "Mam odlot na zapachy"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.PAP/Wojciech Pacewicz
Fot.PAP/Wojciech Pacewicz

Odkąd wicepremier została komisarzem UE, polskie media rozpływają się w zachwytach nad „jej wspaniałością” Bieńkowską. Gazety odkopują nawet wywiady sprzed lat. Tak na przykład zrobił Dziennik Zachodni.

Ciepło, cieplej, najcieplej - tak można opisać wywiad jaki aktorka Anna Guzik przeprowadziła ze swoją kuzynką Elżbietą Bieńkowską. **

Mój dom jest w Mysłowicach. Tam mam swoją bazę, tam wychowała się trójka moich dzieci, mam swój poukładany świat, rodzinę, dobrych sąsiadów, przyjaciół, i nie zamierzam tego zmieniać

—mówiła Elżbieta Bieńkowska i opowiada o tym, jaką jest matką.

Jestem bardzo opiekuńczą matką i choć nie ma mnie obok, każda sprawa, która dotyczy Zośki, jest rozwiązywana przeze mnie telefonicznie. Oczywiście taki układ nie miałby szansy gdyby nie mój mąż. Jest wspaniały. W ogóle wydaje mi się, że mężczyźni w pewnym wieku stają się zdecydowanie lepszymi ojcami, jest szalenie związany z Zosią. Ja z kolei bardzo jasno ustaliłam priorytety - każdy weekend zarezerwowany jest dla rodziny, sytuacje, kiedy muszę wyjechać w niedziele wieczorem zdarzają się niezwykle rzadko.

Anna Guzik swoją kuzynkę dopytywała o pracę, współpracowników i o to jaką jest szefową.

Mam nosa do ludzi i kieruję się, oprócz oczywiście merytorycznych względów, intuicją. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. W trakcie rozmowy z drugim człowiekiem można się wiele dowiedzieć, nie tylko o jego umiejętnościach, ale przede wszystkim charakterze. A to w pracy zespołowej jest niezwykle ważne. Wydaje mi się, że jestem koleżeńska, choć słyszałam o sobie opinie, że jestem bardzo wymagająca. Myślę, że wiąże się to z tym, iż niektórzy myślą, że skoro szybko przełamuję bariery, przechodzę na ty i jestem koleżeńska to będę pobłażliwa w sprawach zawodowych. A tak nie jest.

Swojej kuzynce Bieńkowska przyznaje się tez do słabości. Jak mówi jest leniwa, nie lubi gotować, za to bardzo lubi spać. Ale nowa komisarz UE znalazła sposób na swoje słabości. To czego nie lubi, robi szybko.

Dzięki swojemu lenistwu pracuję szybko i sprawnie, bo nie lubię niezamkniętych spraw. Kiedy jakaś sprawa jest niedokończona, dręczy mnie i nie mogę zasnąć, a ja bardzo lubię spać.

Elżbieta Bieńkowska ma też swoje słabości.

Mam odlot na zapachy. Obecnie mam chyba ze trzydzieści butelek. Jeżeli ktoś chce trafić z prezentem to najlepiej kupić mi perfumy, kolejne.

Nie możemy pominąć informacji o tym, co była już wicepremier uważa za swój największy sukces.

To, że jestem osobą spełnioną zawodowo i prywatnie.

Wystarczy… ilość cukru w cukrze przekroczyła już wszystkie normy…

ann/dziennikzachodni.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych