Lubisz chodzić na basen? Kto nie lubi? Ale jak się okazuje basen to nie tylko przyjemność, ale też spore niebezpieczeństwo dla zdrowia. Trzeba wiedzieć co nam grozi i jak się przed niebezpieczeństwami można ustrzec.
Na basenie wyjątkowo łatwo o infekcję. Woda tam zanieczyszczona jest potem, moczem, śliną, naskórkiem, a czasem również… fekaliami. Najłatwiej i na basenie o zakażenia grzybiczne. Ale czyhają na nas również inne niebezpieczeństwa. Wchodząc na basen ludzie wnoszą na sobie do wody drobnoustroje, pasożyty, zanieczyszczenia fizjologiczne takie jak: włosy, łupież i rożne wydzieliny. Zdarza się, że do wody trafiają także resztki jedzenia. To idealne warunki do rozwoju wszelkiego rodzaju groźnych mikroorganizmów.
Ale nie taki basen straszny… jeśli pamiętać będziemy o kilku zasadach.
Przede wszystkim konieczne jest dokładne dbanie o higienę. Najważniejsza jest dokładna kąpiel przed oraz po korzystaniu z pływalni. Szybkie spłukanie ciała to za mało.
Państwowa Inspekcja Sanitarna przypomina też o konieczności prania stroju po każdym skorzystaniu z baseny i korzystaniu z czepków kąpielowych. Jeśli basen jest wyposażony w brodzik do dezynfekcji stóp, to koniecznie powinniśmy z niego skorzystać. Tylko przestrzegając podstawowych i w sumie prostych zasad higieny można zmniejszyć lub nawet wyeliminować ryzyko zachorowania.
ann/iwoman.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/209205-basen-rownie-przyjemny-jak-niebezpieczny