Pilny rezonans? Owszem, ale za pół roku

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
fot. KasugaHuang/CC BY-SA 3.0
fot. KasugaHuang/CC BY-SA 3.0

Co oznacza w praktyce „pilny”? Niewiele, a przynajmniej w przypadku polskiej służby zdrowia. Choć nakłady na rezonans magnetyczny  w Małopolsce wzrosły w ciągu 10 lat o 450 proc., kolejki pozostały — alarmuje „Dziennik Polski”.

Dziennikarze gazety sprawdzili jak długo trzeba czekać na badanie rezonansem magnetycznym w Krakowie i okolicach. Niestety, wiadomości te nie są dobre. Pacjenci już na ten rok się nie zapiszą. Najwcześniejszy termin jest w lutym przyszłego roku, a i tak niektóre placówki nie przyjmują jeszcze zgłoszeń na 2015 rok.

W przypadku skierowań „pilnych” sytuacja jest nieco lepsza. Z ustaleń gazety wynika, że pacjent z takim skierowaniem ma szansę zapisać się na grudzień tego roku.

Co jest przyczyną tak odległych terminów? Wszystkie placówki tłumaczą, że kolejki tworzą się z powodu niskich kontraktów NFZ.

Sorry, taką mamy służbę zdrowia.

lap/DziennikPolski/gosc.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych