Skandal! Przebrały się za zakonnice i sprzedają alkohol

Na Rynku we Wrocławiu niedawno otworzony nowy pub. W „Ogórku” alkohol podają barmanki i kelnerki ubrane niczym zakonnice.

O lokalu, w którym królują dania i napoje z ogórków, stało się głośno już kilka dni po jego powstaniu. Właściciele postanowili przyciągnąć klientów kontrowersyjnym strojem personelu.

Menadżerka pubu nie widzi w tym chwycie marketingowym nic zdrożnego

Absolutnie nie jest to naigrawania się z katolików. Czepiamy się barmanek przebranych za zakonnice, a dlaczego nie oburzamy się na księży, którzy piją alkohol i jeżdżą po pijanemu?

— przekonuje w rozmowie z portalem fronda.pl Katarzyna Augustyn.I nie wiadomo, skąd wie, że się nie oburzamy.

Chodzi nam o odrobinę kontrowersji i pikanterii. Żeby przyciągnąć klientów, trzeba się wyróżniać. I to działa

— przyznaje szczerze w „Gazecie Wyborczej” menedżerka „Ogórka”.

„Zakonnice” nalewające drinki nie podobają się wielu mieszkańcom Wrocławia. Wśród przeciwników jest m.in. poseł PiS Andrzej Jaworski.

To kolejna sytuacja, która pokazuje, że w Polsce można naigrywać się z osób wierzących. Owszem, nie doszło tu do złamania przepisu, mówiącego o obrażaniu przedmiotów służących sprawowaniu kultu religijnego, ale wszystko zmierza w kierunku sytuacji, w której katolicy mają czuć się niekomfortowo.

— mówi polityk „Frondzie”.

Taki ubiór krytykuje także ks. Dariusz Oko.

To jest takie połączenie bardzo dwuznaczne, co prawda mają welony, ale ubrane są w czarne podkoszulki. Siostry zakonne są jakąś mniejszością, którą trzeba szanować, można powiedzieć, że to jest przypadek dla nowej minister do spraw równości

— zauważa duchowny.

MG/fronda.pl/TVN24