Proboszcz, wójt i rada parafialna zatańczyli "Jezioro łabędzie". ZOBACZ WIDEO

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Takie rzeczy tylko na Parafiadzie 2014 w Olszynie w gminie Herby. Celem była zbiórka pieniędzy na dokończenie rozbudowy kościoła.

Ksiądz, który tak bardzo zapragnął wcielić w życie ducha aggiornamento, że zatańczył niczym baletnica wśród otyłych facetów ubranych w obcisłe rajtki i spódniczkę, podkreśla, że potrzeby jego parafii są ogromne.

Wiele już zostało zrobione, ale wiele jeszcze przed nami. Pieniądze z tegorocznej zbiórki zostaną przeznaczone na pokrycie kopuły, która już jest gotowa, za ok. miesiąc zostanie zamontowana na dachu kościoła. W przyszłym roku czeka nas tynkowanie i brukowania. Pracy jest wiele, ale z takimi parafianami wszystko jest możliwe, wszystko da się zrobić

— tłumaczy ks. Jarosław Wiśniewski, proboszcz WNMP.

Duchowny pełni swoją posługę w Olszynie od roku. Podkreśla jednak, że zadomowił się już na dobre.

To moja siódma parafia, od początku czułem się tu jak u siebie. Pełnienie obowiązków proboszcza to ogromna odpowiedzialność, ale tutaj nawet najcięższa praca i największe wyzwanie nie są straszne. Taka atmosfera jak dziś rekompensuje wszelkie trudy i daje siły na więcej

— tłumaczy ks. Wiśniewski.

Najwyraźniej podobnego zdania są parafianie, którzy poświęcają swój czas, aby przygotować jedzenie, ciasto i popitki na parafialną biesiadę czy… podrzucać księdza do góry.

gah/dziennikzachodni.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych