Takie rzeczy tylko na Parafiadzie 2014 w Olszynie w gminie Herby. Celem była zbiórka pieniędzy na dokończenie rozbudowy kościoła.
Ksiądz, który tak bardzo zapragnął wcielić w życie ducha aggiornamento, że zatańczył niczym baletnica wśród otyłych facetów ubranych w obcisłe rajtki i spódniczkę, podkreśla, że potrzeby jego parafii są ogromne.
Wiele już zostało zrobione, ale wiele jeszcze przed nami. Pieniądze z tegorocznej zbiórki zostaną przeznaczone na pokrycie kopuły, która już jest gotowa, za ok. miesiąc zostanie zamontowana na dachu kościoła. W przyszłym roku czeka nas tynkowanie i brukowania. Pracy jest wiele, ale z takimi parafianami wszystko jest możliwe, wszystko da się zrobić
— tłumaczy ks. Jarosław Wiśniewski, proboszcz WNMP.
Duchowny pełni swoją posługę w Olszynie od roku. Podkreśla jednak, że zadomowił się już na dobre.
To moja siódma parafia, od początku czułem się tu jak u siebie. Pełnienie obowiązków proboszcza to ogromna odpowiedzialność, ale tutaj nawet najcięższa praca i największe wyzwanie nie są straszne. Taka atmosfera jak dziś rekompensuje wszelkie trudy i daje siły na więcej
— tłumaczy ks. Wiśniewski.
Najwyraźniej podobnego zdania są parafianie, którzy poświęcają swój czas, aby przygotować jedzenie, ciasto i popitki na parafialną biesiadę czy… podrzucać księdza do góry.
gah/dziennikzachodni.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/207840-proboszcz-wojt-i-rada-parafialna-zatanczyli-jezioro-labedzie-zobacz-wideo