Upały. Dla jednych powód do radości i długie godziny lenistwa, dla innych największa zmora letniego sezonu. To również ciężki okres dla domowych pupili, którym wysokie temperatury często dają się we znaki, a nawet stanowią poważne zagrożenie życia. Nie mniej jednak, istnieją przedstawiciele wielu gatunków zwierząt, które idealnie przystosowały się do życia w wysokich temperaturach, ze znikomym dostępem do wody i pustynią spaloną słońcem.

Urocza, cętkowana jaszczurka z rodziny frynosomowatych, zwana frędzlopalczyk to tancerz na pustynnym piasku. Dwoma przeciwległymi stopami stąpa po ziemi, a pozostałe dwie unosi w górze. I tak naprzemiennie, by żadna z nóżek nie przebywała zbyt długo na gorącej powierzchni. Taki styl poruszania się chroni ją przed poparzeniem i sprawia wrażenia zwinnego, tanecznego kroku.

Zwierzak, który w swoim życiu nie wypija nawet całej kropli wody, to dopiero przykład przystosowania do upalnego klimatu. Mowa o szczuroskoczku z północnoamerykańskich terenów pustynnych. Jedyną wodę jaką zdobywa, to tą zawartą w spożywanej roślinności.

Malutki fenek żyje na suchych i pustynnych terenach Półwyspu Arabskiego i północnej Afryki. Choć jest najmniejszym przedstawicielem z rodziny psowatych, jednocześnie uchodzi za największego ssaka drapieżnego Sahary. Możliwość życia w tak suchym, upalnym klimacie zawdzięcza uroczym wielkim uszom, które w nocy są mu pomocne podczas polowania, a za dnia służą do usuwania nadmiaru ciepła z ciała zwierzęcia.

Natomiast żółw norowy z pustyni Majove to mistrz w gromadzeniu wody w pęcherzu. Potrafi zebrać tak ponad litr zapasów płynu, z których skorzysta w razie potrzeby.

Wybrane osobniki mrówki miodowej to chodzące zbiorniki. We własnym odwłoku przechowują wodę i nektar, z której w trakcie suszy będą korzystać wszystkie osobniki gniazda.

Ciekawym zwierzakiem przystosowanym do upalnego klimatu jest również wielbłąd. Posiada wyjątkowo długie, zalotne rzęsy, które nie tylko urzekają człowieka, ale przede wszystkim chronią oczy zwierzęcia przed piaskiem podczas pustynnych burz. Natomiast garby wypełnione tłuszczem, to zasoby, z których pobiera wodę i energię.

W gdańskim ZOO zwierzęta jeszcze się nie przestawiły na tryb upałów. Za krótko towarzyszyło im letnie słonce. A ponieważ wszystko zależny od ich zachowania, pracownicy poszczególnych sekcji bacznie obserwują swoich podopiecznych i jak tylko zajdzie potrzeba, podejmą konkretne działania

— powiedział mi jeden z dyżurujących pracowników podczas błyskawicznej rozmowy telefonicznej.

Domowe czworonogi również nie najlepiej radzą sobie z upałami. W większości przypadków, są zdane na człowieka. A tu, jak wiadomo, bywa różnie. Na szczęście świadomość społeczeństwa wzrasta z każdym dniem i coraz więcej ludzi wychodzi domowym pupilom naprzeciw. Tym samym, w okolicach niewielkich sklepów, czy przyjaznych psom i kotom restauracji oraz kafejek, pojawiają się miski z wodą, które zaspokoją spragnionego zwierzaka. Np. na warszawskiej Saskiej Kępie to coraz częstszy widok.

Watro pamiętać o braciach mniejszych, bo to, wbrew pozorom, dzięki nim jesteśmy mniej egoistyczni, a bardziej wrażliwi i skłonni do empatii.

Opisy zwierząt pochodzą z programu „Szkoła przetrwania” emitowanego na antenie Animal Planet