To już prawdziwa epidemia. Już 34 dzieci z Podlasia znalazło się w szpitalach. Liczba zachorowań na zapalenie opon mózgowych jest tak wielka, że w Białymstoku dla niektórych osób zabrakło miejsc.

Lekarze są zaskoczeni. To pierwszy od lat przypadek tak licznych zachorowań. W dwóch białostockich przedszkolach wprowadzono już nawet reżim sanitarny, ponieważ stwierdzono tam ogniska choroby.

Bywają dyżury, gdzie przyjmowanych jest po 6-7 dzieci z bólami głowy, wymiotami, wysoką temperaturą

— powiedziała Katarzyna Malinowska-Olczyk z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

Na zapalenie opon mózgowych chorują przeważnie dzieci w wieku od roku do 14 lat, ale również osoby dorosłe.

AM/poranny.pl