Takiego gościa w trzebińskich lasach jeszcze nie było. Syn byłego premiera Kataru, Mishaal bin Hamad bin Khalif Al Thani przez niemal tydzień polował w tajemnicy w tamtejszych stronach.
Jego Wysokość swój pobyt spędził w dworku, a o jego wizycie wiedzieli tylko nieliczni. W końcu głównym celem jego przyjazdu były polowania, a nie spotkania towarzyskie.
Tylko nielicznym mieszkańcom udało się z nim spotkać
— mówi Łukasz Trawiński z Urzędu Miejskiego w Trzebiatowie.
Wizytę w Polsce szejk może zaliczyć do udanych. W kilka dni ustrzelił 25 rogaczy.
Al Thani był bardzo zadowolony z pobytu w Trzebiatowie. Chwalił tutejsze łowiska i obiecał, że będzie chciał tu wrócić w przyszłym roku. Lasy pod Trzebiatowem cieszą się coraz większą popularnością wśród zagranicznych myśliwych. Polują tu już m.in. Duńczycy, Francuzi i Włosi
— mówi Trawiński.
Szejkowi bardzo posmakowały specjały polskiej kuchni. Jego Wysokość chwalił dobrze przyprawioną wołowinę.
AM/gs24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/197259-szejk-z-kataru-polowal-w-polskich-lasach-ustrzelil-25-rogaczy-i-chwalil-przysmaki-polskiej-kuchni