Szejk z Kataru polował w polskich lasach. Ustrzelił 25 rogaczy i chwalił przysmaki polskiej kuchni

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Takiego gościa w trzebińskich lasach jeszcze nie było. Syn byłego premiera Kataru, Mishaal bin Hamad bin Khalif Al Thani przez niemal tydzień polował w tajemnicy w tamtejszych stronach.

Jego Wysokość swój pobyt spędził w dworku, a o jego wizycie wiedzieli tylko nieliczni. W końcu głównym celem jego przyjazdu były polowania, a nie spotkania towarzyskie.

Tylko nielicznym mieszkańcom udało się z nim spotkać

— mówi Łukasz Trawiński z Urzędu Miejskiego w Trzebiatowie.

Wizytę w Polsce szejk może zaliczyć do udanych. W kilka dni ustrzelił 25 rogaczy.

Al Thani był bardzo zadowolony z pobytu w Trzebiatowie. Chwalił tutejsze łowiska i obiecał, że będzie chciał tu wrócić w przyszłym roku. Lasy pod Trzebiatowem cieszą się coraz większą popularnością wśród zagranicznych myśliwych. Polują tu już m.in. Duńczycy, Francuzi i Włosi

— mówi Trawiński.

Szejkowi bardzo posmakowały specjały polskiej kuchni. Jego Wysokość chwalił dobrze przyprawioną wołowinę.

AM/gs24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych