Burze, grad i podtopienia! Nadchodzi gwałtowne załamanie pogody. Najgorzej ma być w południowo-zachodniej Polsce

Nadchodzi załamanie pogody. Zdaniem synoptyków temperatura w Polsce drastycznie spadnie i należy się spodziewać ulewnych oraz długotrwałych opadów deszczu. Możliwe są gwałtowne burze i podtopienia.

Jak informuje serwis twojapogoda.pl, w najbliższych dniach łączna suma opadów wyniesie od 40 do 60 mm, a lokalnie do 80 mm. W czasie burz wiał będzie silny wiatr (do 80 km/h), a oprócz deszczu spaść może również grad o średnicy do 2 cm. Będzie zimno - nad ranem w zachodniej i północnej części kraju możliwe są przymrozki.

Gwałtowne zjawiska mogą powodować zniszczenia w energetyce, rolnictwie, budownictwie, leśnictwie i utrudniać ruch na drogach. Ulewy mogą powodować podtopienia

— czytamy na twojapogoda.pl.

Na gwałtowną zmianę pogody przygotowuje się również rząd.

Wobec spodziewanych opadów na południu Polski służby sprawdzą stan urządzeń przeciwpowodziowych

— zapowiedział we wtorek po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk.

Jak powiedział premier sytuacja powodziowa była jednym z tematów posiedzenia Rady Ministrów.

Na południu Polski miały już miejsce opady bardzo intensywne, szczególnie na Podkarpaciu

— mówił premier.

Spodziewamy się dziś i jutro opadów na dużą skalę, szczególnie w Małopolsce, ale ta strefa opadów nadmiernych z punktu widzenia bezpieczeństwa może się rozszerzać w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin także na Podkarpacie, Opolszczyznę i Dolny Śląsk

— dodał.

Będziemy sprawdzali, także w najbliższych godzinach, w tych newralgicznych miejscach, jaki jest stan infrastruktury zabezpieczającej przed powodziami

— poinformował Tusk.

Zaznaczył, że w ciągu dwóch dni spadło w niektórych rejonach ok. 100 milimetrów i więcej wody.

Mam nadzieję, że nie dojdzie do zdarzeń szczególnie dramatycznych, ale tutaj czujność jest bez wątpienia potrzebna. Na pewno może dojść do przekroczenia stanów alarmowych w niektórych miejscowościach na południu

— dodał premier.

br/twojapogoda.pl/PAP