Co tam igrzyska! Kraków doczeka się własnego metra?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

25 maja przy okazji wyborów do Europarlamentu w stolicy Małopolski odbędzie się referendum, w którym mieszkańcy zdecydują, czy chcą, by ich miasto ubiegało się o zimowe igrzyska olimpijskie i czy ma powstać w Krakowie metro.

Magazyn „Forbes” wyliczył, że pierwsza linia podziemnej kolejki ma kosztować władze Krakowa od 8 do 12 miliardów złotych, czyli mniej więcej dwa razy mniej, niż organizacja zimowych igrzysk olimpijskich.

Krakowskie metro ma mieć około 19 km długości i przebiegać od Nowej Huty, przez ścisłe centrum miasta, aż do Bronowic.

W czwartek na konferencji Stanisław Albricht z pracowni Altrans, powiedział, że zaplanowano 19 stacji. Zdradził także, ze docelowo metro ma mieć trzy linie.

Wersja droższa zakłada budowę metra podobnego do warszawskiego, tańsza – na bazie metra tzw. lekkiego, biegnącego w części po estakadach i korzystającego z mniejszych wagonów, mniejszych stacji, często prowadzonego automatycznie, bez udziału człowieka. Takie rozwiązania funkcjonują na świecie

— mówił architekt.

Druga linia metra ma biec z Bieżanowa do Akademii Górniczo-Hutniczej (długość 10 km, koszt 6-8 mld zł), a trzecia - z osiedla Kliny do Podgórza (długość 8 km, koszt 4-5 mld zł).

Maciej Gąsiorowski/forbes.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych