Wzruszające wspomnienia Ojca Świętego. Franciszek o spowiedzi młodego człowieka: "Przyszedł opowiedzieć mi, co mu się przydarzyło, to był wielki, trudny problem"

Papież Franciszek opowiedział wiernym w Watykanie o swym spotkaniu w konfesjonale z wytatuowanym młodym człowiekiem, który przykuł jego uwagę tatuażami i kolczykami w uszach. Ponownie papież podzielił się swymi doświadczeniami spowiednika z lat pracy duszpasterskiej w Argentynie.

W czasie audiencji generalnej na placu Świętego Piotra Franciszek mówił o znaczeniu daru rady w rozwoju duchowym.

Odkładając przygotowany tekst katechezy papież powiedział:

Byłem kiedyś w konfesjonale w sanktuarium w Lujan w diecezji, której biskup jest tu dziś z nami. Była kolejka osób, które chciały się wyspowiadać, a wśród nich stał modny młodzieniec, z kolczykami i tatuażami.

Okazało się, że Ojciec Święty stanął wówczas przed dużym wyzwaniem duszpasterskim.,.

Przyszedł opowiedzieć mi, co mu się przydarzyło, to był wielki, trudny problem

— wyjaśnił papież. Podkreślił, że to matka tego młodego człowieka, nie umiejąc znaleźć rozwiązania dla jego kłopotów, poradziła mu iść do spowiedzi.

To jest właśnie dar rady

— przypomniał Franciszek. Zaapelował następnie do matek, by udzielały rad swoim dzieciom.

Zwracając się do ponad 50 tysięcy uczestników audiencji papież radził z kolei, by czas podróży autobusem bądź przechadzki poświęcić na modlitwę.

Nikt nie zorientuje się, że modlimy się w autobusie czy na ulicy

— dodał.

Podczas audiencji papież mówił też, że należy sprzeciwić się wszelkiego rodzaju narkotykom. Zachęcił pielgrzymów do tego, by razem powiedzieli chórem na placu: „Nie dla narkotyków”.

AM/PAP