O tej aukcji będzie się mówiło! I wcale nie chodzi o to, że sprzedawane na niej przedmioty mają wyjątkowo dużą wartość. Tu chodzi przede wszystkim o to, że na aukcję wystawiane są pamiątki po dziadku premiera Donalda Tuska.
Licytacja pamiątek po Józefie Tusku odbędzie się 28 maja w Warszawie. Cena wywoławcza to 4 tys. złotych.
Na sprzedaż wystawiono m.in. książeczkę żeglarską (polsko-łotewsko-angielską) z 1923 r. z fotografią 16-letniego Józefa. Jest też dokument Związku Zawodowego Zjednoczenia Zawodowego Polskiego na Wolne Miasto Gdańsk z dowodem na regularnie opłacane w latach 1938-1939 składki. Z czasów wojny pochodzi „karta zaopatrzeniowa dla Polaka”, wydana przez niemieckie władze Sopotu. Wśród wielu dokumentów na aukcji znajdzie się też poświadczenie obywatelstwa polskiego z 1950 r., wydane w Sopocie Józefowi, jego żonie i dzieciom.
Prawdopodobnie najciekawszym przedmiotem wystawionym na licytacji będą skrzypce wykonane własnoręcznie nie przez Józefa Tuska w 1982 r. Dziadek premiera był licencjonowanym lutnikiem. Skrzypce zamawiał u niego nawet Konstanty Andrzej Kulka, a na wykonanych w jego sopockiej pracowni gitarach grywali Czesław Niemen i Maryla Rodowicz.
Zbiór pamiątek po dziadku był w posiadaniu krewnych premiera, których nie najlepsza sytuacja materialna zmusiła do decyzji o sprzedaży -
dowiedział się nieoficjalnie Dziennik Bałtycki.
Marcin Załuska z Antykwariatu Lamus potwierdza, że dom aukcyjny w dziale „Pamiątki historyczne i patriotyczne” umieścił ofertę dotyczącą spuścizny po Józefie Tusku.
Przypuszczamy, że szybko znajdzie się ktoś, kto będzie chciał zdobyć punkty u premiera i kupi cały ten zbiór, aby nie trafił w niepowołane ręce. A może sam premier zainteresuje się rodzinnymi pamiątkami? W każdym razie to dziwne, że Donald Tusk pozwala na wyprzedaż pamiątek po dziadku.
ann/Dziennik Bałtycki.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/193406-co-za-okazja-pamiatki-po-dziadku-tuska-trafily-na-licytacje-rodzina-premiera-wyprzedaje-sie-na-aukcji