Charity Pierce, ogłoszona najgrubszą kobietą na świecie wreszcie odnalazła sens swojego życia. Wszystko za sprawą spotkania na swojej drodze miłości życia - Tony’ego Saura. Choć parę dzieli niemal wszystko, ich miłość nie zna granic.
38-letnia Charity waży aż 347 kg. Do tej pory nie miała siły na to, aby postawić na dietę, która mogłaby uratować jej życie.
Odkąd poznała 22-letniego Tony’ego jej życie zmieniło się o 180 stopni. Para planuje ślub, a różnica wieku i wagi (młody mężczyzna jest dwa razy chudszy od swojej ukochanej) zupełnie im nie przeszkadza.
Teraz Charity chce zrzucić co najmniej 127 kg, aby móc poddać się operacji zmniejszania żołądka. Tylko to może uratować jej zdrowie i… życie.
Droga do zrzucenia zbędnych kilogramów jest jednak bardzo żmudna. Kobieta porzuciła już jej ukochane słodycze i przeszła na ścisłą dietę. Zmniejszyła już dzienną dawkę kalorii z 10 tys. do zaledwie 1 200.
Jestem zdeterminowana, aby iść do ołtarza o własnych siłach. Nie mam zamiaru pobrać się w domu. Oboje kochamy muzykę country więc mam zamiar oprócz sukni ślubnej założyć kowbojskie buty i kapelusz
— powiedziała Charity.
Teraz celem kobiety jest osiągnięcie wagi 88 kilogramów.
Zanim zdecydowała się na dietę, każdego dnia jadła: dwie pizze, dwie wielkie kanapki, pięć pączków, dwa talerze lazanii, batony, czekolady, ciasteczka, a wieczorem - ogromną miskę popcornu.
Oby, pod czujnym okiem Tony’ego, nigdy nie wróciła do tego morderczego obżarstwa…
gah/sfora.pl/metro.co.uk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/193354-wazaca-347-kg-kobieta-ma-motywacje-zeby-schudnac-znalazla-mezczyzne-chudszego-o-polowe-i-mlodszego-o-16-lat