90-te urodziny "Zośkowca"

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

W poniedziałkowy wieczór w Muzeum Powstania Warszawskiego odbyły się uroczystości z okazji 90. urodzin pana kapitana Henryka Kończykowskiego, ps. „Halicz”, żołnierza Armii Krajowej, weterana Powstania Warszawskiego.

Podczas spotkania zaprezentowano również biograficzną książkę o powstańcu - „Zośkowiec” autorstwa Jarosława Wróblewskiego. Kpt.

Goście, na początku spotkania z jubilatem, obejrzeli film, na którym „Halicz” wspominał swoje dzieciństwo, młodość, walki powstańcze i okres powojennej Polski stalinowskiej.

Potem rozpoczęła się oficjalna część urodzin pana Henryka, którą poprowadził red. Jan Pospieszalski.

Jubilatowi życzenia złożyli m.in. dowódca Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca płk Wiesław Kukuła i kombatanci – przyjaciele kpt. Kończykowskiego. Nie zabrakło także kwiatów od pani Zofii Pileckiej, córki legendarnego rotmistrza Witolda Pileckiego. Byli także przedstawiciele dwóch szkół podstawowych im. Batalionu Zośka oraz kibice Chrobrego Głogów, którzy wręczyli panu Henrykowi swoje szaliki klubowe z elementami sławiącymi pamięć Żołnierzy Wyklętych.

Skoro urodziny, to oczywiście były też prezenty. Od swojego syna kpt. Kończykowski otrzymał oryginał amerykańskiego pistoletu maszynowego Thompson. 90-latek dostał też legitymację AK, którą stracił podczas Powstania, a która odnalazła się w zasobach IPN.

W programie artystycznym zaprezentowała się Grupa Historyczna Zgrupowanie “Radosław” oraz Teatr „Od czapy” z Garwolina. Fragmenty książki „Zośkowiec” czytali na przemian dwaj aktorzy znani z „Czasu honoru” - Antoni Pawlicki i Jan Wieczorkowski.

Wzruszony pan Henryk dziękował wszystkim za przybycie i także stwierdził, że nie spodziewał się tylu osób.

Bardzo dziękuję mojemu synowi za Thompsona, choć już nie potrafię go udźwignąć -

powiedział pan kapitan ze śmiechem.

„Zośkowiec”, historia znanego powstańca

Maciej Gąsiorowski/wPolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych