Żywy łańcuch prawie 200 osób połączył starą i nową siedzibę Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach. Podając książki z rąk do rąk mieszkańcy miasta przenieśli liczący 3,5 tys. woluminów księgozbiór biblioteki kieleckiego BWA.
Dotychczasową siedzibę BWA dzieli od nowej kilkaset metrów. Kielczanie połączyli oba budynki żywym łańcuchem. W ten sposób w ciągu niespełna trzech godzin przenieśli cały księgozbiór BWA. Do udziału w akcji skrzyknęli się w internecie.
Jak powiedziała dyrektor Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach Stanisława Zacharko, pomysłodawcą akcji był kielecki artysta Krzysztof Piotrowski.
Cieszy nas duże zainteresowanie, świetne reakcje ludzi, którzy postanowili zaangażować się w to wydarzenie
-mówiła.
Dodała, że widziała na przykład młodą kobietę z dzieckiem w wózku, która w koszyku zamontowanym na jego spodzie przewoziła książki.
Sztuka naszych czasów nie polega już tylko na produkowaniu pięknych przedmiotów. Teraz przejawia się w akcji, działaniu i we wpływaniu na ludzi w inny sposób. Dlatego traktujemy ten pomysł jako działanie artystyczne
-wyjaśniła Zacharko.
Aby przedsięwzięcie się udało, w centrum Kielc musiał powstać liczący około 200 metrów żywy łańcuch. Każdy uczestnik otrzymał bilet z miejscem na wpisanie nazwiska, uprawniający do darmowego wstępu do BWA na wszystkie wystawy przez cały rok.
BR/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/81670-zywy-lancuch-w-kielcach