To chyba jeden z najlepszych prezentów jakie można dostać na 70. urodziny. Szkoda tylko, że jubilatka nie mogła go odebrać osobiście. W poniedziałek nazwisko Janis Joplin zagościło w Hollywoodzkiej Alei Sław.
Wielu ludzi było zdumionych na wieść o tym, że Janis dotąd nie miała swojego miejsca w Hollywood Walk of Fame -
przyznaje brat artystki Michael Joplin.
To właśnie on odsłonił gwiazdę w jednym z najbardziej prestiżowych miejsc na świecie.
Podczas ceremonii wspominano krótką karierę amerykańskiej wokalistki. Głos zabrali nie tylko najbliżsi wokalistki, ale także jej współpracownicy, w tym legendarny impresario Clive Davis. Nie zabrakło Krisa Kristoffersona, autora „Me & Bobby McGee”, jedynego przeboju numer jeden, wylansowanego przez Joplin. Muzyk wykonał tę piosenkę w trakcie uroczystości, akompaniując sobie na gitarze.
Pięcioramienna gwiazda, przypisana Janis Joplin posiada numer: 2, 510.
Janis Joplin urodziła się 19 stycznia 1943 roku w Port Arthur i zmarła 27 lat później, 4 października 1970 roku w Los Angeles. Choć za życia zdążyła wydać jedynie cztery płyty studyjne, to legendarna artystka zdążyła na zawsze wpisać się do historii muzyki. Jej piosenki: „Piece Of My Heart”, „Summertime”, „Me & Bobby McGee” wciąż goszczą w radiu, a kolejne reedycje jej albumów znajdują tysiące nabywców na całym świecie.
AC/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/81042-janis-joplin-ma-swoja-gwiazde