Machulski wychwala Raczkowskiego

Zdaniem Juliusza Machulskiego najwyższa pora, by Polacy zaczęli śmiać się ze swojej historii, nawet tej bolesnej. Za wzór polskiego humoru uważa twórczość... Marka Raczkowskiego

Ciągle tkwią w nas traumy i fobie. Ja mam tego dość - jako obywatel, Europejczyk, człowiek. Uważam, że powinniśmy wreszcie wyrosnąć z krótkich spodenek narodu pokrzywdzonych i pobitych -

mówi reżyser w wywiadzie dla tygodnika "Wprost".

Machulski nie widzi też nic złego w teledysku, który promuje jego najnowszy film (Nergal i Więckiewicz w strojach Ribbentropa i Hitlera śpiewają "Sen o Warszawie").

Reżyser musi mieć instynkt. Czuć co mu wolno, a czego nie. Uważam, że nie przekroczyłem granicy dobrego smaku -

twierdzi.

Juliusz Machulski "AmbaSSadę" uważa za film patriotyczny, ale nie taki "spod znaku Prawa i Sprawiedliwości". W końcu człowiek niosący oświaty kaganek, musi wszelkimi siłami zwalczać osoby myślące inaczej od władzy, a nawet śmiejące się z innych rzeczy...

Po pierwszych projekcjach widzowie podkreślali, jak bardzo patriotyczny jest to film, ale patriotyzmem naszym własnym, a nie tym, który próbuje narzucić nam PiS -

dodaje.

Reżyser mówi także o tym, że środowiska prawicowe nie znają się na żartach.

Pamięta pan falę oburzenia po występie Nergala z Biblią - po spektaklu dla tych, którzy świadomie kupili bilet? Lont bezpiecznika "prawdziwego Polaka" jest bardzo krótki. Ton publicznej dyskusji nadają ci, którzy mają czas rozpalać pochodnie i manifestować. (...) Boję się tej armii chcącej decydować, co kogo obraża. To przejaw społeczeństwa feudalnego, zacofanego, zapyziałego -

mówi Machulski.

Reżyser ma swój wzór polskiego humoru. Za najlepszy uważa twórczość... Marka Raczkowskiego.

Jego sarkazm, umiejętność spojrzenia na siebie z ironią. Dla mnie jest to polski humor -

zaznacza.

No tak, tylko rysownik, który zasłynął z zażyłości z "Goebbelsem stanu wojennego" Jerzym Urbanem i wepchnięcia polskiej flagi w psią kupę w programie Kuby Wojewódzkiego, może być kwintesencją dobrego polskiego humoru... Szkoda gadać. Machulski chyba już zupełnie odleciał!

Maciej Gąsiorowski/gah