„Wypada mi nie tylko wyrazić głęboki żal, lecz także zwrócić koszty tym, którzy byli obecni i zostali zawiedzeni moją postawą. Przepraszam również kolegów z zespołu i całą naszą ekipę za dyskomfort oraz wstyd, którego musieli doświadczać podczas prawie 3 godzin obecności na scenie” - wskazał Kazik Staszewski, przepraszając fanów, zawiedzionych jego niedyspozycją podczas koncertu.
Lider zespołu Kult Kazik Staszewski ma za sobą nieudany koncert. Muzyk podczas występu w Zielonej Górze był pod wpływem alkoholu. Jego forma wywołała oburzenie fanów, którzy licznie wychodzili z występu w trakcie jego trwania i domagali się zwrotu pieniędzy za bilet.
Przeprosiny
W reakcji na to Kazik zdecydował się wydać emocjonalne oświadczenie.
Chciałbym złożyć szczere przeprosiny za moją wczorajszą niedyspozycję, która uniemożliwiła mi wykonanie występu na odpowiednim poziomie. Biorę za to pełną odpowiedzialność
— wskazał.
W trosce o swoje zdrowie chcąc „ratować się” przed covidem oraz dokuczliwym bólem brzucha sięgnąłem po środki, które, jak się okazało, w połączeniu z alkoholem zadziałały zupełnie odwrotnie do zamierzonego. Z marnym skutkiem. Była to poważna lekkomyślność, za którą szczerze żałuję
— przekazał.
Kazik podkreślił, że przeprasza „wszystkich, którzy przyszli i oczekiwali normalnego występu”.
Wypada mi nie tylko wyrazić głęboki żal, lecz także zwrócić koszty tym, którzy byli obecni i zostali zawiedzeni moją postawą. Przepraszam również kolegów z zespołu i całą naszą ekipę za dyskomfort oraz wstyd, którego musieli doświadczać podczas prawie 3 godzin obecności na scenie
— zaznaczył.
Ważna deklaracja
Muzyk przekazał, że podjął trudną decyzję dotyczącą swojej przyszłości.
Po tym wczorajszym wydarzeniu i po rozmowach z żoną oraz dziećmi doszedłem do trudnego, ale koniecznego wniosku, że „mój czas nadszedł”. Stałem się własną karykaturą, czego zawsze chciałem uniknąć. Jest tego wszystkiego po prostu za dużo. Dlatego podjąłem decyzję, że w roku 2027 Kult zagra bardzo ograniczoną, minimalną ilość koncertów. Obecnie mamy zakontraktowanych jeszcze kilkadziesiąt koncertów i one oczywiście się odbędą. Później jednak muszę zwolnić. Nie wiem, jak wytrzymam bez grania, nigdy tego nie robiłem, ale tym razem hamulec musi zostać wciśnięty. W tym roku zagram 104 koncerty, do tego dochodzi wiele innych muzycznych obowiązków. To przekracza moje możliwości
— wskazał.
Być może jeszcze kiedyś się usłyszymy i zobaczymy. Na ten moment jednak jest to decyzja, którą muszę podjąć dla dobra swojego zdrowia, rodziny i wszystkich, którzy są częścią tego świata. Jeszcze raz przepraszam z całego serca. Dziękuję za wszystkie lata wsparcia
— zakończył Kazik.
CZYTAJ TAKŻE: Mocna odpowiedź Kazika na haniebny wpis Biedronia. „Po niezwykłym akcie ohydy muszę przypomnieć jedną taką starą piosenkę…”
Adrian Siwek/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/747182-kazik-zagral-koncert-pijany-stalem-sie-wlasna-karykatura
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.