„Ja naprawdę bardzo, bardzo kocham Chopina i Polskę, ponieważ Chopin się urodził w Polsce. Już przed moim pierwszym konkursem zacząłem uczyć się języka polskiego i po moim pierwszym konkursie przeprowadziłem się do Warszawy. Już trzy lata mieszkam w Polsce” - powiedział południowokoreański pianista Hyuk Lee po swoim występie na XIX Konkursie Chopinowskim.
Dwójka Polskiego Radia w likwidacji rozmawiała z południowokoreańskim pianistą Hyukiem Lee, który w doskonały sposób włada polszczyzną. Co ciekawe, jego brat Hyo Lee również bierze udział w XIX Konkursie Chopinowskim.
Przyznał, że bardzo dobrze czuje się, występując po swoim bracie.
Bardzo dobrze, bo czuję się festiwalowo. Bardzo dużo graliśmy - na przykład brat gra w pierwszej części, a ja gram w drugiej części. To samo dzisiaj
— powiedział muzyk.
Ujmujące wyznanie
Zaznaczył też, że w sali koncertowej Filharmonii Narodowej w Warszawie nie czuje się szczególnie stremowany, a raczej stara się grać „bardziej koncertowo”.
Staram się czuć jak najbardziej koncertowo, festiwalowo. To jest konkurs, ale konkurs też jest rodzajem występu i nawet jurorzy są częścią publiczności, więc staram się myśleć, żeby grać jak na koncercie
— podkreślił.
Bardzo ważnym elementem życia i twórczości Hyuka Lee jest fascynacja kulturą polską. Koreańczyk nauczył się nawet języka polskiego i nie kryje, że osadzenie w polskim kontekście kulturowym pozwala mu lepiej interpretować muzykę Chopina.
Ja naprawdę bardzo, bardzo kocham Chopina i Polskę, ponieważ Chopin się urodził w Polsce. Już przed moim pierwszym konkursem zacząłem uczyć się języka polskiego i po moim pierwszym konkursie przeprowadziłem się do Warszawy. Już trzy lata mieszkam w Polsce. Bardzo dużo się nauczyłem. Właśnie kiedy gram już po raz drugi na tym konkursie, staram się przekazać publiczności to, czego nauczyłem przez cztery lata po moim pierwszym konkursie
— wyznał.
Warte uwagi jest też to, że Hyuk Lee, poza grą na fortepianie, jest również skrzypkiem. Koreańczyk zaznaczył, że ma swoje plany wobec skrzypiec, ale najpierw skupia się na byciu pianistą.
Plany są, ale najpierw chciałbym zostać pianistą. Potem już mam zamiar grać na różnych koncertach, jako skrzypek też
— wskazywał.
Na pytanie, czy konkurs imienia Henryka Wieniawskiego jest w jego planach, Hyuk Lee z uśmiechem odparł, że „jeszcze nie wie”
Myślę, myślę… na świecie jest bardzo dużo konkursów
— podkreślił.
Hyuk Lee urodził się 4 stycznia 2000 r. Kształcił się w Konserwatorium Moskiewskim w klasie fortepianu Vladimira Ovchinnikova, a następnie w paryskiej École normale de Musique. Jest laureatem m.in. I nagród na międzynarodowych konkursach pianistycznych im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy (2016) i im. Marguerite Long i Jacques’a Thibauda w Paryżu (2022) oraz III nagrody w Hamamatsu (2018), a także finalistą Konkursu Chopinowskiego (2021). Występował w tak prestiżowych salach koncertowych, jak paryskie Théâtre des Champs-Élysées i Théâtre du Châtelet, Opera Narodowa w Warszawie, praskie Rudolfinum czy Teatro Colón w Buenos Aires. Artysta zajmuje się także grą na skrzypcach i w szachy.
Pianista zagrał w I etapie Etiudę a-moll op. 25 nr 11, Nokturn H-dur op. 62 nr 1, Walc As-dur op. 34 nr 1 i Fantazję f-moll op. 49.
„Rodzinna atmosfera”
Polskie Radio rozmawiało również z bratem Hyuka Lee, Hyo Lee, który zapewnił, również w języku polskim, którego się nauczył, że był zadowolony ze swojego występu.
Jak zawsze, tak po koncercie albo po występie jestem zadowolony i wydaje mi się, że wszystko dobrze poszło tak, jak chciałem zagrać i jestem spokojny, zadowolony
— powiedział.
Przyznał, że czuje podczas Konkursu rodzinną atmosferę, ze względu na to, że tuż po nim grał jego brat.
Gramy razem w tym konkursie i jesteśmy bardzo zadowoleni, że bierzemy udział w tym konkursie razem i oczywiście czujemy taką rodzinną atmosferę, bo gramy obok siebie. Teraz pracujemy jako duet fortepianowy i zawsze jest miło grać razem. Nasi rodzice też są dumni. To jest wielkie wsparcie.
— wyznał Hyo Lee.
Nauczycielką koreańskiego pianisty jest prof. Ewa Pobłocka, która zasiada również w jury XIX Konkursu Chopinowskiego, choć Hyo Lee zapewnił, że nie widział jej reakcji.
Nic nie widać od sali, ale to nie ma znaczenia, bo jako artyści zawsze gramy dla publiczności. Nie tylko gramy dla siebie, zawsze musimy grać dla publiczności i musimy być szczęśliwi, my sami. Myślałem tylko o tym, jak zagrać najpiękniejszą muzykę na scenie i wydaje mi się, że dobrze wszystko poszło
— mówił.
Młody pianista podkreślił, że szczególną radość przyniosła mu gra Walca Es-dur op. 18.
Wszystkie utwory były ważne, ale ten walc jest taki szczęśliwy. Musimy zawsze grać z uśmiechem i naturalnie
— podsumował Hyo Lee.
Hyo Lee z Korei Południowej urodził się 5 stycznia 2007 r. w Seulu; w 2014 r. przeniósł się do Moskwy, by studiować w tamtejszej Centralnej Szkole Muzycznej – początkowo skrzypce, a po dwóch latach fortepian. W 2024 r. ukończył École normale de Musique w Paryżu. Obecnie uczy się u Ewy Pobłockiej. Jest laureatem Międzynarodowego Konkursu „Astana Piano Passion”, zdobył Grand Prix „Musical Diamond” w Moskwie, zajął III miejsca na konkursach „Arthur Rubinstein in memoriam” w Bydgoszczy, „Animato” oraz Marguerite Long i Jacques’a Thibaud (2025) w Paryżu. Wystąpił w ważnych salach koncertowych, m.in. Filharmonii Krakowskiej i Narodowej w Warszawie. Ze swoim bratem Hyukiem grywa repertuar kameralny. W ubiegłym sezonie zaprezentowali programy obejmujące kompozycje Beethovena, Gershwina, Saint-Saënsa i innych.
Melomani w jego wykonaniu usłyszeli Etiudę h-moll op. 25 nr 10, Nokturn cis-moll op. 27 nr 1, Walc Es-dur op. 18 i Balladę F-dur op. 38.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/Dwójka Polskie Radio/YouTube
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/742435-koreanski-pianista-plynna-polszczyzna-kocham-polske
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.