Artyści, dziennikarze, politycy i internauci żegnają dziś Joannę Kołaczkowską. Królowa polskiego kabaretu odeszła w nocy po walce z chorobą nowotworową. Jeszcze kilka miesięcy temu planowała recital „Z pudrem” jako „Hrabina Pączek” w sali koncertowej Zarządu Morskiego Portu Gdynia. „Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił” - pożegnali artystkę członkowie Kabaretu Hrabi. „Fenomenalna. Niepowtarzalna. Zjawiskowa. Choć uśmiech nie zawsze towarzyszył jej w życiu prywatnym - ona sama dawała go wszystkim” - wspominał Bogdan Rymanowski. „Była jak zwykle - piękna, zdrowa i szczęśliwa…” - tak o ostatnim spotkaniu z Joanną Kołaczkowską pisała aktorka Izabela Trojanowska. „Jej odejście to wielka strata dla polskiej kultury”- napisał z kolei wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Na pytanie, co robi, kiedy się nie śmieje, odpowiedziała, że myśli o śmierci.
Naprawdę rozmyślam o tym, czy coś mi się wydarzy, czy mój czas już nadszedł, czy już jestem na ścieżce odchodzenia, czy jeszcze nie. I trochę się tego boję. O tym myślę, kiedy się nie śmieję i kiedy nie gram. Ale jest mi z tym dobrze, czuję się fajnie.(…) Widzę, jak może być ciężko, że wielu ludzi choruje, inni odchodzą, wspominam ich i zaczyna mi ich brakować. To nie jest zbyt wesołe, ale jednocześnie dookoła widzę wiosnę, kwiaty, pąki, liście. Wtedy cieszę się, że ja mogę jeszcze tego doświadczać, że żyję. Nauczyłam się to doceniać i czerpać z tego radość
— w taki sposób Joanna Kołaczkowska, Królowa Polskiego Kabaretu, ostatnio związana z Kabaretem Hrabi, mówiła w rozmowie z Robertem Mazurkiem w 2019 r.
W przeszłości pokonała chorobę nowotworową. Kiedy artystka była w ciąży, wycięto jej czerniaka. Później zmagała się z kancerofobią (lękiem przed zachorowaniem na raka) i depresją. W kwietniu 2025 r. przyjaciele z Kabaretu Hrabi nagle poinformowali, że Joanna Kołaczkowska zawiesza występy, aby zająć się swoim zdrowiem. „Sprawa jest poważna. To nowotwór” - podkreślili. Przyjaciel artystki, franciszkanin o. Lech Dorobczyński, odprawił serię Mszy Świętych w intencji zdrowia Kołaczkowskiej. Najwyraźniej jednak Panu Bogu było w niebie smutno.
CZYTAJ TAKŻE:
Wzruszające wspomnienia
Niestety, w nocy z 16 na 17 lipca 2025 r. nadeszły smutne informacje. 59-letnia artystka odeszła.
Żegnały ją zarówno osoby sławne - np. dziennikarka Marzena Rogalska:
Jeśli chciałabym Ci coś powiedzieć… to pewnie to, że świat bez Ciebie będzie po prostu uboższy. Wszystko, co stworzyłaś zostanie, ale Twojej obecności już nic nie zastąpi. Byłaś tak niewiarygodnie wszechstronna, byłaś objawieniem, fenomenem, artystką od kabaretu, muzyki, od sceny, śmiechu, wzruszeń i absurdu. A przy tym trochę bezbronna wobec tego, jak bardzo uwielbiali i kochali Cię ludzie. Niezręcznie uczyłaś się stawiać granice, gdy wszyscy chcieli od Ciebie jeszcze więcej – i czasem po prostu wchodzili Ci na głowę. Podczas Twoich występów kabaretowych, śmiałam się tak, że naprawdę myślałam, że umrę ze śmiechu. A teraz, kiedy odeszłaś – znów nie mogę złapać tchu. Nie zapomnę naszych studenckich lat, zielonogórskiego klubu Gęba, Świnoujścia i festiwalu FAMA, kiedy świat pachniał beztroską, radością i wolnością, i kiedy Ty słuchałaś jak szalona Cocteau Twins. Wciąż Cię widzę na mojej kanapie. Pijemy razem kombuchę, trochę w pośpiechu, bo musisz biec do miliona zajęć twórczych i cieszysz się jak dziecko, kiedy na wychodne dostajesz całą butlę kombuchy w prezencie. Zawsze skrupulatnie oddajesz mi butelki, kiedy dostajesz nowe zapasy. Nadal będę ją robić - a tę o smaku mango zawsze z myślą o Tobie. Życie bywa piękne, ale też okropnie niesprawiedliwe. To Ciebie dopadła choroba. Nie kogoś, kto żył byle jak, na pół gwizdka. Tylko Ciebie – kochaną, dobrą, całą z serca, z czułości, z miłości. Trudno to wszystko pojąć. Może powiedziałabyś teraz coś w stylu: „Nie płacz Makari. Życie jest głupie, ale piękne.” Cholera, nawet, kiedy informowałaś mnie o chorobie brzmiałaś dziarsko… Asior… Nie można nie płakać… to nie jest możliw nie płakać, wiesz? 💔 Do zobaczenia Kochany Wrażliwcu… Do zobaczenia Chuda… Asior… Aśka…Asia… Już za Tobą tęsknię… Rodzinie Asi, kabaretowi Hrabi i wszystkim bliskim Asi - najgłębsze wyrazy współczucia. Przytulam najmocniej i jestem całym sercem z Wami.
— napisała.
Nie wierzę w to, że nie usiądziemy u Ciebie, i nie spytasz mnie czy zrobić mi kawę. Nie wierzę, też w to, że zaraz nie przyjdzie Twój kot Stefan a Ty się już nie zachwycisz, jak pięknie zeskoczył z parapetu. Asiu, dziękuję, że parę lat temu wpadłaś cudownie w moje życie. Dziękuję Ci za tę przyjaźń którą mnie obdarowałaś, że te na nasze „Mówisiowe” chwile, za Twą szczerość, za Twój śmiech, za to, że mogłem być w Twoim kręgu i ogrzać się przy Twoim talencie. Widziałem Cię na scenie Asiu z Hrabi, i gdy grałaś Pączka. Twój talent był pozaziemski, kosmiczny, po prostu KOŁACZKOWSKI! Nie wierzę, też w to, że piszę „był”. On po prostu ciągle jest. Jest z nami.Dałaś nam tym szczęścia Asiu. Tyle uśmiechu. O tylu złych rzeczach dzięki Tobie nie myśleliśmy.Żegnaj Prton.
— pożegnał artystkę Szymon Majewski.
Zgasło Słońce … odszedł Piękny i Dobry Człowiek… umarła Wspaniała Artystka… Joasiu🖤… To był dla mnie zaszczyt Ciebie znać , Ciebie podziwiać , z Tobą pracować… Nie ma takiej drugiej , jak Ty…Rodzino i Przyjaciele … łączę się z Wami w tym niezrozumiałym i niesprawiedliwym bólu 😢… ale najważniejsze, że Joasi już nic nie boli… Żegnaj Kochana… Będziemy bardzo tęsknić… bardzo…
— napisał aktor Piotr Gąsowski.
Nie mogę w to uwierzyć… Asia Kołaczkowska nie żyje! A pół roku temu, kiedy robiłyśmy sobie to zdjęcie, nic na to nie wskazywało. Była jak zwykle - piękna, zdrowa i szczęśliwa… 😢
— pożegnała Joannę Kołaczkowską aktorka Izabela Trojanowska.
Fenomenalna. Niepowtarzalna. Zjawiskowa. Choć uśmiech nie zawsze towarzyszył jej w życiu prywatnym - ona sama dawała go wszystkim. I to w tak potężnej dawce, że śmialiśmy się do rozpuku. Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie!
— napisał dziennikarz Bogdan Rymanowski.
Niewielu potrafi tak rozbawić drugiego człowieka, jak ona. Była zjawiskowa i zachwycająca. O chorobie i nieuchronności śmierci też mówiła z uśmiechem. Odeszła dziś w nocy. Niech Pan Bóg przyjmie ją do siebie
— napisała Marzena Nykiel, redaktor naczelna wPolityce.pl
Odeszła Królowa 🇵🇱 kabaretu. Najlepsza ….
Wieczne odpoczywanie racz jej dać Panie …
— napisał Piotr Woyciechowski.
Kabaret Hrabi informuje, że odeszła Joanna Kołaczkowska. Pan Bóg przy Niej będzie się wciąż uśmiechał…[*]
— pisze Angieszka Oszczyk.
Odeszła wspaniała Joanna Kołaczkowska. Nie do uwierzenia, nie do zaakceptowania…
— napisała Agnieszka Gozdyra.
Niebo w radości, a ziemia w smutku. Kocham
— pożegnał Joannę Kołaczkowską o. Leon Dorobczyński.
Asiu! Odeszłaś sobie o tak i porzuciłaś fanów mądrego słowa… Brak będzie kobiety pięknej, wrażliwej, z cudownym uśmiechem wartym wszystkiego… Nigdy nie pogodzę się z Twoim odejściem i dla mnie zawsze będziesz kolorowa i radosna! Joanna Kołaczkowska R. I. P.
— napisał Hirek Wrona, krytyk muzyczny.
Kołaczkowską ciepło wspominają także politycy.
Joanna Kołaczkowska odeszła. Wszyscy uwielbialiśmy jej niepodrabialne poczucie humoru. Potrafiliśmy dzięki Niej śmiać się z samych siebie. Nawet politycy. Smutno się jakoś zrobiło.
— napisał premier Donald Tusk.
Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Joanny Kołaczkowskiej - wybitnej artystki, której talent, wrażliwość i wyjątkowe poczucie humoru na zawsze zapisały się w sercach Polaków. Jej odejście to wielka strata dla polskiej kultury. Rodzinie i bliskim składam wyrazy współczucia 🕯️
— pożegnał artystkę wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Była najzabawniejsza. Jest najsmutniej. Joanna Kołaczkowska 💔 Wyrazy współczucia dla rodziny, dla przyjaciół i współpracowników
— napisała minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Odeszła Joanna Kołaczkowska - arcymistrzyni mądrego humoru. R.I.P..
— napisał poseł Jacek Świat.
Wielka strata Asiu będzie Ciebie brakować
— napisał na Facebooku Marek Jakubiak.
Odeszła Joasia Kołaczkowska. Sprawmy, żeby jej humor uskrzydlał nas do końca świata i jeszcze dłużej. Pamiętajmy. 🖤
— podkreślił europoseł Robert Biedroń.
🙏Była dla mnie JEDYNĄ postacią współczesnego kabaretu, która potrafiła mnie szczerze rozśmieszyć do łez. 🙏Panie Boże, daj Jej wieczne spoczywanie. +RIP
— napisał poseł Roman Fritz.
„Bardzo lubię być w domu”
Choć na scenie bawiła całą Polskę, lubiła także poważne, releksyjne rozmowy. Jak choćby tę z Mariuszem Kałamagą, innym artystą kabaretowym.
Wiesz, bo każdy mówi: „A wyjedź sobie, wyjedź sobie na Maderę”. Po pierwsze nie polecę, ja nie latam, się boję. Strasznie mam ataki paniki, ale wyleczę się. To też jest mój plan. Wiesz, każdy mój plan ma być zrealizowany. Chyba, że nie doczekam
— podkreśliła.
Ja w wakacje uwielbiam być w domu, ponieważ mam tak fajnie chłodno, mam fajny ogród, ja nie nie chyba nie mam takich potrzeb. Ja wypoczywam w domu, naprawdę lubię być w domu
— dodała.
W innej rozmowie, z Marcinem Mellerem w Esce Rock, mówiła o tym, czy obawia się swojej śmierci i tego, co po niej nadejdzie.
To tak u mnie działa jakbym jednak miała być i to obserwować. Może to jest trochę związane z taką niepewnością, czym jest śmierć nie Tutaj trochę przypadek ojca nas bardzo tego nauczył. A jednocześnie Jestem bardzo ciekawa świata, który będzie po mnie. Jak to będzie wyglądać, jak będą wyglądały relacje jak się rozwinie architektura, co będzie z migracją ludzi. Co będzie rzeczywiście z tym kryzysem klimatycznym wiesz jak będą funkcjonowały inne kraje. Co będzie z relacjami międzyludzkimi czy się to trwale zmieni. Technologia mnie interesuje
— mówiła.
Interesuje mnie, co się stanie na przykład z jakimś meblem moim ukochanym albo ze zdjęciami. Ale potem sobie myślę „kurczę, no ale niedawno widziałam na tiktoku filmik, w którym jest dużo takich trafnych spostrzeżeń, że przecież to wszystko, o co teraz walczymy, domy, mieszkania, spłacam,y nie spłacamy, opłaca się, nie opłaca - to wszystko nie będzie należało do nas ani nawet do naszych najbliższych za jakieś 100- 200 lat. Poczułam poczułam ogromny ból przy tym że to trochę taki trochę taki pustkę tego starania się o to, że może rzeczywiście nie ma co
— powiedziała.
aja/X, Onet.pl, Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/735292-cala-polska-zegna-j-kolaczkowska-poruszajace-wspomnienia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.