Premierą musicalu "Chłopi" według powieści Władysława Reymonta, w reżyserii Wojciecha Kościelniaka, zainauguruje w piątek swoją działalność zmodernizowana Duża Scena Teatru Muzycznego w Gdyni. Jej widownia zwiększyła się o prawie 380 miejsc.
Obecnie Teatr Muzyczny w Gdyni jest największym teatrem muzycznym w Polsce i drugim (po Teatrze Wielkim i Operze Narodowej w Warszawie) teatrem w Polsce pod względem liczby miejsc na widowni. Po rozbudowie powierzchnia użytkowa teatru zwiększyła się z 14 do 19 tys. metrów kwadratowych.
Pierwszym przedstawieniem na Dużej Scenie będzie musical według powieści "Chłopi" Władysława Reymonta, za którą otrzymał w 1924 r. literacką Nagrodę Nobla. Scenarzystą i reżyserem musicalowej wersji "Chłopów" jest Wojciech Kościelniak.
Twórca przyznał, że w trakcie adaptacji książki na język teatru musiał zrezygnować z kilku wątków.
Skupiliśmy się na czworokącie miłosnym: Boryna, Antek, Hanka i Jagna. Oczywiście jest też i Kuba, i kilka innych postaci, które krążą i coś znaczą dla czwórki głównych bohaterów. To jest oś całego opowiadania i dobry budulec na potrzeby teatru muzycznego. Nie sens w tym bowiem, żeby wiernie przekazywać książkę, lecz zrobić z tego przedstawienie muzyczne -
wyjaśnił Kościelniak.
Zdaniem reżysera, utwór Reymonta ma ciekawą intrygę i świetnie napisane dialogi.
Wiem, że "Chłopi" kojarzą się powszechnie z czymś nudnym i rozlewistym, ale akcja tej powieści naprawdę jest wartka i potrafi trzymać napięcie -
ocenił.
Dodał, że powieść polskiego noblisty była też dla niego stosunkowo łatwa pod względem inscenizacyjnym.
Wszystko się dzieje we wsi: to są rozmowy, karczmy, wesela, bijatyki. Słowem, wszystko jest w przewidywalnym charakterze i jednej zamkniętej społeczności -
wyjaśnił.
Autor muzyki do musicalu Piotr Dziubek zdradził, że inspirację czerpał z polskiej muzyki ludowej.
Punktem wyjścia było stworzenie spektaklu wyłącznie w oparciu o muzykę polską, ale ten pomysł szybko po rozmowach z reżyserem przerodził się w skorzystanie z muzyki innych kultur: bałkańskiej, żydowskiej, nawet z elementami swingu, niekiedy nawet symfonicznymi (...). Trudno byłoby wyobrazić sobie trzygodzinny spektakl, który zawierałby wyłącznie polską muzyką ludową, bo byłoby to wówczas przedstawienie o Mazowszu -
powiedział Dziubek.
Autorem tekstów piosenek do musicalu "Chłopi" jest Rafał Dziwisz. W spektaklu wystąpi ok. 70 aktorów.
Jak widać, mimo upływu lat powieść Reymonta wciąż wzbudza emocje, nie mniejsze, niż dokładnie 30 lat temu, gdy premierę miał serial Jana Rybkowskiego "Chłopi" z plejadą ówczesnych gwiazd "srebrnego ekranu". Tylko czy typowo rozrywkowa forma adaptacji utworu polskiego noblisty, nie zabije jego głębokiego przesłania?
Aleksander Majewski/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/72303-chlopi-w-formie-musicalu