Konflikt na Ukrainie, na Bliskim Wschodzie, rywalizacja Stanów Zjednoczonych z Chinami, kryzys migracyjny - to w te strony kierują się najczęściej obiektywy kamer w naszej części świata. I jest to całkowicie zrozumiałe. Interesujemy się tym co blisko, ewentualnie co ważne z perspektywy miejsca, w którym żyjemy. Informacje z innych stron świata, o innych konfliktach, rzadko do nas docierają. Sami też nie zawsze mamy chęci, a nawet jeżeli je mamy, to nie mamy czasu, aby zainteresować się inną stroną świata. I właśnie do tych, którzy by chcieli, ale nie zawsze mają czas, aby przeczesywać sieć, z pomocą przychodzi Wojciech Jagielski.
Tego znakomitego reportera nie trzeba przedstawiać. O jakości jego tekstów nie trzeba przekonywać. Sam kilkukrotnie na naszym portalu pisałem o kolejnych jego nowych książkach. To z jego dziełami przemierzałem Kaukaz czy poznawałem afgańską rzeczywistość. To zawsze była bardzo owocna w wiedzę podróż. Najnowsza pozycja zatytułowana jest właśnie „Inna strona świata”. To zbiór tekstów, które ukazały się na łamach „Tygodnika Powszechnego” w latach 2022 - 2024.
I tak wraz z Autorem odwiedzamy Afrykę, Azję Środkową i Kaukaz, czyli miejsca, w których znajomości się przez całe zawodowe życie specjalizował. W „Innej stronie świata” znajdziemy teksty najważniejsze, czyli takie, które dotykają spraw najistotniejszych. Jagielski bierze pod lupę przemiany zachodzące w najróżniejszych zakątkach świata. I tak na początek zaglądamy do Iranu. Czy Teheran otworzy się na świat za przyczyną prezydenta Mausa Pezeszkiana? Czy taką nadzieję mają sami Irańczycy? Z Iranu lecimy do najludniejszego kraju świata, czyli Indii. Dlaczego władzom w Nowym Delhi tak bardzo zależy na dobrych relacjach z Rosją? Czego się obawiają? I tak z każdą kolejną stroną poznajemy „Inną stroną świata”.
Tym, co łączy wszystkie te teksty, co jest ich wspólnym mianownikiem, są ludzie. Z ich ambicjami, radościami, z ich porażkami, marzeniami, problemami, z tragediami, które ich dotykają, z zależnościami, w które są wplątani. Każdy człowiek niesie swoją historię. Jagielski w swoich tekstach opowiada historie, które ludzie przeżywają zbiorowo, np. gdy walczą o uczciwe wybory. Albo historie, w których tylko na pozór nie ma ludzi, jak ta o staraniach afgańskich Talibów przekierowania wody z Amu-darii na północnej stepy Balchu, Samanhanu i Dżauzdżanu. Takie wydarzenia nierzadko kształtują całe pokolenia. Jest dokładnie tak, jak to zostało ujęte na tylnej okładce książki: „Życie jednostek i wielkie historyczne procesy to jedna i ta sama opowieść”.
Dla tych, którzy chcieliby zajrzeć na inną stronę świata, a nie zawsze mają czas, aby oddać się większym poszukiwaniom, ta pozycja będzie idealna. Teksty w niej zawarte mają po kilkanaście stron, a lekkie pióro autora sprawia, że strona na stroną leci tak szybko, jak coraz krótsze jesienne dni. Pozycja z pewnością zadowoli fanów Jagielskiego. Te kilkanaście zebranych tekstów może choć na chwilę zaspokoi ich głód nowej pełnowymiarowej książki Jagielskiego.
Wojciech Jagielski, „Inna strona świata”, Wydawnictwo Znak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/714361-zajrzec-na-inna-strone-swiata-tam-gdzie-nikt-nie-zaglada