„Zielona granica” Agnieszki Holland otrzymała Złote Lwy dla najlepszego filmu podczas sobotniej gali zamknięcia 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Srebrne Lwy trafiły do „Dziewczyny z igłą” Magnusa von Horna.
Inspirowana wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej „Zielona granica” okazała się lepsza od 15 innych filmów, m.in. „Białej odwagi” Marcina Koszałki, „Kuleja. Dwóch stron medalu” Xawerego Żuławskiego, „Lanego poniedziałku” Justyny Mytnik czy polskiego kandydata do Oscara - „Pod wulkanem” Damiana Kocura.
Filmy w konkursie głównym oceniało jury w składzie: aktorka Małgorzata Zajączkowska (przewodnicząca), scenarzysta Marcin Ciastoń, producentka Marta Habior, reżyserka Anna Jadowska, reżyser David Ondricek, scenografka Ewa Skoczkowska oraz operator Piotr Śliskowski.
„Rzeczy niezbędne” Kamili Tarabury
Wcześniej Szafirowymi Lwami dla najlepszego tytułu w Konkursie Perspektywy doceniono „Rzeczy niezbędne” Kamili Tarabury. Z kolei nagrodą za wyjątkowy wkład artystyczny w powstanie filmu „Cisza nocna” uhonorowano pośmiertnie Macieja Damięckiego. Laureatów tego konkursu wyłonili Janusz Zaorski (przewodniczący), producentka Maria Blicharska-Lacroix i reżyser, scenarzysta Maciej Bochniak.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/707924-absurd-zielona-granica-otrzymala-zlote-lwy