Byliśmy z kamerą u lidera zespołu KOMBI Sławomira Łosowskiego. "Zostawałem sam w domu i całymi dniami rysowałem"

W kolejnym odcinku programu Polska Z Pasją, emitowanym na antenie Telewizji wPolsce, Małgorzata Jarecka wybrała się z wizytą do Sławomira Łosowskiego, lidera zespołu KOMBI. Zapraszamy do obejrzenia odc. 3, który pokazuje kulisy twórczości artysty.

Generalnie ‘chwilowe niepowodzenie jest elementem sukcesu’ to jest zasada ogólnoludzka, że jeżeli jakiś słaby moment się zdarza, to on powinien być zaczynem do czegoś większego lub też do po prostu wzmocnienia się, czyli co cię nie zabije to cię wzmocni

— podkreślił Sławomir Łosowski.

Muzyka i rysunek czy cokolwiek, co człowiek robi, po prostu jest takim językiem, że się przekazuje coś z własnego serca, z własnej duszy słuchaczom czy widzom i to dotyczy chyba wszystkich dziedzin sztuki czy działalności artystycznej. Ja wiem tylko tyle, że lubię rysować, lubię grać, ale lubię przede wszystkim tworzyć coś nowego

— mówił lider zespołu KOMBI.

Ojciec mnie do niczego nie zachęcał, ale jak poszedłem do przedszkola, to co dwa tygodnie chorowałem na anginę i trzeba było mnie zostawać w domu samego, kiedy rodzice jechali do pracy — ojciec do pracowni rzeźbiarskiej, która była w Gdańsku na starówce, a mama była nauczycielką biologii w liceum w Sopocie. Zostawałem sam w domu i całymi dniami rysowałem i ojciec oddał mi te rysunki jak już byłem żonaty i są teraz u mnie. Ja mam chyba 350 antyram z tymi rysunkami, gdzie mam ok. 500 rysunków

— wskazał artysta.

Zachęcamy do obejrzenia całego odcinka Polski Z Pasją.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Poruszający materiał! Robert Telus opowiada o adopcji piątki dzieci: „Narodziła się myśl, że możemy pomóc”

nt/Telewizja wPolsce