Rozpoczęło się polityczne polowanie na instytucje kultury, które z powodzeniem działały w Polsce w ostatnich ośmiu latach. Cel tego działania jest oczywisty: należy wykazać, że powołane przez ministra Glińskiego osoby źle wykonywały swoje obowiązki i na ich miejsce szybko powołać „specjalistów”.
We wszystkich przypadkach propaganda ta jest kłamliwa, ale w niektórych szczególnie agresywna i zakłamująca rzeczywistość. Tak jest w przypadku Instytutu Książki, który w ostatnich latach realizował największy w Europie projekt bookstartowy, jest operatorem programów, w ramach których powstało lub zostało zmodernizowanych kilkaset bibliotek, a pomoc finansową otrzymało ponad 300 księgarni.
Prawie osiem lat temu Dariusz Jaworski został dyrektorem Instytutu Książki, instytucji kultury działającej pod egidą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dyrektor tak wspomina tamten czas:
Spadające z roku na rok statystyki poziomu czytelnictwa w kraju, będące m.in. wynikiem braku atrakcyjnych projektów proczytelniczych realizowanych na poziomie ogólnopolskim, które wychodziłyby poza grupy i tak zainteresowane książką. Brak kompleksowych programów bookstartowych, które są powszechną w krajach zachodnich praktyką wzbudzania w dzieciach miłości do książek. Jednostronny i niereprezentatywny dobór pisarzy promowanych za granicą przy jednocześnie niewielkiej liczbie książek polskich autorów wydawanych na najważniejszych zagranicznych rynkach. To wszystko, połączone z nieefektywną strukturą całej instytucji oraz wieloletnimi zaniedbaniami w obszarze zarządzania, czyniło misję powierzoną przez ministra kultury prof. Piotra Glińskiego wyjątkowo wymagającym zadaniem.
Instytut z książkami dla milionów czytelników
Podstawowym celem Instytutu Książki jest promocja polskiego piśmiennictwa, w tym literatury i jej dziedzictwa, języka, książki i edytorstwa w kraju i za granicą oraz promocja czytelnictwa w kraju. Przez osiem lat Instytut zainicjował kilkanaście nowych programów i projektów, które były systematycznie ewaluowane i rozwijane.
Od podstaw został stworzony wielopłaszczyznowy projekt „Mała książka – wielki człowiek” będący największym bookstartowym przedsięwzięciem w Europie i jednocześnie wielką kampanią społeczną, dzięki której do dzieci trafiło ponad 5 milionów książek. Otrzymują je dzieci i mamy na oddziałach położniczych w ponad 320 szpitalach w całej Polsce, przedszkolaki, które zostają czytelnikami bibliotek publicznych, i pierwszoklasiści.
Wdrożony został także program „Certyfikat dla małych księgarni” pomagający przetrwać i rozwinąć działalność księgarniom kameralnym. Wsparcie otrzymało ponad 300 podmiotów. Pomogło ono wielu właścicielom podjąć decyzję o kontynuowaniu działalności, mimo że wcześniej, zrezygnowani, przygotowywali się do zamknięcia księgarni.
Instytut Książki jest jednym z czterech operatorów Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa. Odpowiada za priorytet związany z infrastrukturą biblioteczną. Biblioteki z gmin do 100 tys. mieszkańców mogą uzyskać obecnie do 2 250 000 zł dotacji na budowę nowych siedzib, rozbudowę i modernizację istniejących. Kilkaset bibliotek w Polsce działa już w zupełnie innych warunkach niż jeszcze kilka lat temu. Są nowocześnie zaprojektowane i dobrze wyposażone. Dzięki temu stały się atrakcyjnymi przestrzeniami publicznymi, w których z chęcią spędzają czas dzieci, młodzież i seniorzy. Wiele placówek stało się bowiem tak często przywoływanym przez bibliotekarki „trzecim miejscem”, poza domem i pracą. Biblioteki rozszerzyły też swoje funkcje. Nie są już tylko miejscem dostępu do książek, ale także bardzo różnych aktywności, jak realizacja nagrań historii mówionych, zajęć z robotyki, nauki języków obcych i obsługi sprzętu komputerowego.
Działania za granicą
Instytut zajmuje się również promocją polskiej literatury za granicą. Spośród kilkudziesięciu targów książki, na których gościła polska literatura, warto wymienić prezentacje w roli gościa honorowego na ważnych imprezach targowych na świecie – w Londynie, Abu Dhabi, Tajpej i Madrycie, a także coroczną obecność ze stoiskiem kolektywnym dla polskich wydawców we Frankfurcie i Bolonii. Flagowym projektem Instytutu Książki w zakresie promocji literatury polskiej za granicą jest Program Translatorski Copyright Poland z corocznym naborem wniosków. W ciągu ostatnich ośmiu lat nastąpił pięciokrotny wzrost finansowania przekładów literatury polskiej na języki obce z kwoty 685 000 zł w 2015 roku do kwoty 5 000 000 zł w 2023, a także wzrost liczby złożonych do Programu wniosków – o ponad 100%: ze 148 do 329. Do tego dochodzą programy wsparcia tłumaczy polskiej literatury. Kilkuset z nich gościło w ostatnich latach w Krakowie i Warszawie w ramach organizowanych przez IK rezydencji twórczych (Kolegium Tłumaczy) oraz na Światowych Kongresach Tłumaczy (w tym ostatnim w roku 2022 uczestniczyła rekordowa liczba blisko 500 osób). Popularny i skuteczny jest niezmiennie także program Sample Translations, który ma na celu zachęcanie tłumaczy do przedstawiania polskich książek zagranicznym wydawcom. Z kolei program Publishing Proposals (nowa propozycja) oferuje dofinansowania dla wydawnictw i agencji zajmujących się sprzedażą praw do polskich książek. Propozycje książkowe IK przedstawia w wydawanych corocznie katalogach „New Books from Poland” oraz „Polish Books for Children & Young Adults”.
Pierwszym w historii Instytutu programem skierowanym do zagranicznych bibliotek jest „Polska Półka”. Dzięki niemu literatura polska oraz literatura o Polsce w przekładach na języki obce zagościła w większym wymiarze w bibliotekach w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Ukrainie. Instytut reagował też w 2022 roku na napływ do Polski uchodźców z Ukrainy, uczestnicząc w zapewnieniu przebywającym w całej Polsce ukraińskim dzieciom książek w ich języku ojczystym.
Przedsięwzięcia, które zostały zainicjowane przez naszych poprzedników i przynosiły dobre efekty, były przez nas kontynuowane i rozwijane. Zamknęliśmy jedynie dwa z nich. Jednym z nich było całkowicie nieefektywne „Udostępnianie piśmiennictwa”, drugim natomiast obarczony wadami prawnymi projekt „Polska Akademia Księgarstwa” – zaznacza dyrektor Dariusz Jaworski. – Staraliśmy się, aby stare i nowe projekty i programy uzupełniały się wzajemnie, tworząc przemyślany i spójny system naczyń połączonych. Tym samym kłamstwem są regularnie pojawiające się w mediach tezy jakoby Instytut Książki przed 2016 rokiem rozwijał się, a po 2016 roku stał się instytucją o marginalnym znaczeniu. Jest dokładnie odwrotnie – dodaje i przytacza dane liczbowe.
Budżet wydatków bieżących w 2015 roku – 20 205 000 zł, a w 2022 roku – 46 228 000 zł.
Jest to wzrost o kwotę 26 023 000 zł, czyli ponad 120% i jestem przekonany, że te pieniądze zostały dobrze wydane.
Tekst nadesłany z Instytutu Książki. Śródtytuły zostały dodane od redakcji
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/677235-rzad-tuska-wrogiem-czytelnictwa-instytut-ksiazki-zagrozony