Premier Kanady Justin Trudeau zaproponował, a król Karol III zaakceptował, zmianę kanadyjskiej korony królewskiej. Od teraz królewska korona kanadyjska nie będzie już miała krzyża, ale - płatek śniegu.
Symbol Kanady jako monarchii parlamentarnej jest używany na insygniach służb mundurowych i kanadyjskiego wojska, herbach prowincji i podobnych symbolach.
Jak podaje amerykańska strona internetowa Catholic News Agency, która poinformowała o zmianie, „połączona kula i krzyż na szczycie korony świętego Edwarda były od dawna używane przez chrześcijańską rodzinę królewską”.
Przypominają, że świat podlega panowaniu Jezusa Chrystusa. Symbol jest częścią insygniów koronacyjnych monarchii brytyjskiej
— czytamy w tekście CNA.
Tolerancja dla wszystkich… oprócz chrześcijan
Być może na pierwszy rzut oka ta zmiana wygląda na nieistotny szczegół, ale jasne jest, że chodzi o coś głębszego niż zwykły kaprys kanadyjskiego rządu. Cywilizacja zachodnia po prostu wyrzuca chrześcijaństwo i symbole chrześcijańskie ze swojej tożsamości, a także z przestrzeni publicznej.
Symbol rządów Jezusa Chrystusa stał się po prostu nie do zaakceptowania w społeczeństwie, którego jedyną wiarą jest wiara w „inkluzywność” i „tolerancję”. I ta tolerancja dotyczy wszystkich oprócz chrześcijan i ich symboli.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/646009-trudeau-usunal-krzyz-z-kanadyjskiej-korony-krolewskiej