„Te standardy sprawiają, że chce mi się wymiotować” - tak standardy różnorodności i integracji, które od przyszłego roku wprowadzi Amerykańska Akademia Filmowa skomentował laureat Oscara aktor Richard Dreyfuss.
Nowe standardy Akademii Filmowej
Przynajmniej 30 proc. „kobiet, mniejszości rasowych, osób LGBTQ+, osób z niepełnosprawnością fizyczną lub intelektualną”, wśród aktorów pierwszoplanowych przynajmniej jeden z mniejszości, fabuła związana z jedną z tych grup, zróżnicowana ekipa filmowa - to cała lista nowych zasad dotyczące kryteriów, które film będzie musiał spełnić, aby walczyć o Oscara w kategorii najlepszy film. Obłęd politycznej poprawności przekracza kolejne granice.
Nowe zasady dotyczyć będą filmów, które będą ubiegać się o nominację do Oscara w kategorii najlepszy film. Zmiany będą stopniowo wprowadzane już od 2022 roku, a całkowicie wejdą w życie przy okazji 96. Ceremonii Oscarowej w 2024 roku. Aby otrzymać nominację, film będzie musiał spełnić dwa z czterech warunków.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gdzie są granice tego szaleństwa? Nowe zasady przyznawania Oscarów. Bez kobiet, mniejszości rasowych i LGBTQ+ nie ma statuetki
„Te standardy sprawiają, że chce mi się wymiotować”
W wywiadzie dla stacji PBS Firing Line, Richard Dreyfuss, znany między innymi z thrillera Stevena Spielberga „Szczęki” podkreślił, że nie zgadza się z nowym zestawem zasad, które Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej narzuciła filmom. Jak ocenił nowe zasady, doprowadzają go do wymiotów.
Te standardy sprawiają, że chce mi się wymiotować. Nikt nie powinien mi mówić jako artyście, że muszę się poddać najnowszemu, najbardziej aktualnemu wyobrażeniu o tym, czym jest moralność. Czym ryzykujemy? Czy naprawdę ryzykujemy zranienie ludzkich uczuć? Nie można tego zalegalizować. Życie jest, jakie jest i przykro mi, ale nie sądzę, żeby w kraju istniała mniejszość lub większość, której potrzeby muszą być w ten sposób zaspokajane
— wskazał aktor.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/The Guardian
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/645667-nowe-zasady-na-oscarach-dreyfuss-chce-mi-sie-wymiotowac