Na Cmentarzu Starofarnym w Bydgoszczy we wtorek spoczął wybitny aktor teatralny i filmowy, honorowy obywatel miasta, Leonard Pietraszak. Urna z prochami artysty została złożona w grobie jego matki Janiny Pietraszak.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w katedrze świętych Marcina i Mikołaja mszą pod przewodnictwem proboszcza ks. prałata Stanisława Kotowskiego.
Talenty od Boga otrzymane pomnażał. Wszyscy byliśmy tego świadkami
— powiedział ks. Kotowski.
„Pomnażał otrzymane talenty”
Talenty, które też sprawiły, iż może niejeden zastanowił się nad swoim życiem, nad sobą. Z pewnością aktorstwo wzbudza w człowieku ogromną szansę, szansę wydobywania dobra i pomnażania tego dobra nie tylko w sobie, ale też w innych ludziach. Miłował nade wszystko swoje miasto i choć - jak sam mówił - porwał go wielki świat, to jednak bydgoszczaninem był zawsze, bydgoszczaninem się czuł. Bydgoszcz odwzajemniała tę miłość, umieszczając jego autograf w alei zasłużonych, czy choćby nadając honorowe obywatelstwo miasta”
— mówił.
W katedrze Pietraszaka pożegnał prezes ZASP Krzysztof Szuster. Podkreślił, że zmarły zapisał się w pamięci widzów wieloma interesującymi rolami, będąc aktorem teatrów Dramatycznego i Polskiego w Poznaniu oraz warszawskich - Klasycznego, Komedii i Ateneum. Przypomniał, że pierwsze kroki na deskach teatralnych postawił, będąc jeszcze na trzecim roku szkoły filmowej w Teatrze Powszechnym w Łodzi.
Szef ZASP zwrócił uwagę, że Pietraszak znakomicie grał i miał nienaganną dykcję, niespotykany urok i tzw. wyraziste oko.
Boża iskra
Wiele wypowiadanych przez niego kwestii przeszło do naszego codziennego życia - słynne „ucho od śledzia”, czy „Murzyn, murzyn z psem! w „Vabanku”. Miał wielki dar od Boga, że w nawet najmniejszym epizodzie, w najmniejszej roli teatralnej był od razu rozpoznawalny. Czasem bardzo udawało się zapamiętać jego krótkie mgnienie na ekranie niż kolegów grających główne i pierwszoplanowe role
— mówił Szuster.
Prezes ZASP podkreślił, że Pietraszakowi należało się miejsce w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach, ale on wybrał miasto, z którego pochodził - Bydgoszcz.
Na Cmentarzu Starofarnym aktora pożegnali prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski i przewodnicząca Rady Miasta Monika Matowska i wicemarszałek Zbigniew Ostrowski. Wdowa po artyście Wanda Majer-Pietraszak podziękowała „za serdeczność władz i mieszkańców Bydgoszczy, pięknych ludzi pięknego miasta, rodzinnego miasta Lolka”.
Leonard Pietraszak urodził się 6 listopada 1936 r. w Bydgoszcz, zmarł 1 lutego 2023 r. w Warszawie. Aktor w swoim w swoim dorobku miał wiele kreacji teatralnych i filmowych. Popularność przyniosły mu role m.in. doktora Karola Stelmacha w „Czterdziestolatku”, Krzysztofa Dowgirda w „Czarnych chmurach”, pułkownika Waredy w „Karierze Nikodema Dyzmy” i Gustawa Kramera w kultowych filmach „Vabank” i „Vabank II”.
W 2012 r. odsłonił swój podpis w Bydgoskiej Alei Autografów, a w 2018 r. otrzymał tytuł honorowego obywatela Bydgoszczy. W 2021 r. wraz z żoną Wandą przekazał Muzeum Okręgowemu w Bydgoszczy kolekcję obrazów Jana Stanisławskiego i jego uczniów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zmarł wybitny aktor Leonard Pietraszak. Miliony telewidzów zapamiętało jego kreacje w m.in. serialu „Czarne chmury”
mam/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/633375-pozegnanie-leonarda-pietraszaka-pomnazal-boskie-talenty