Ufam, że Jerzy Trela pozostanie w pamięci potomnych jako wzór artysty, całym swoim sercem, talentem i kunsztem służącego prawdzie, dobru i pięknu – napisał prezydent Andrzej Duda do uczestników pogrzebu aktora Jerzego Treli. Piotr Gliński w swoim liście z kolei wskazał, że Jerzy Trela był niezrównanym mistrzem słowa scenicznego.
CZYTAJ TAKŻE:
List od prezydenta Andrzeja Dudy
Aktor teatralny i filmowy oraz profesor i krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych Jerzy Trela zmarł 15 maja w wieku 80 lat.
Odszedł jeden z najwybitniejszych artystów współczesnego teatru polskiego. Znakomity aktor i pedagog. Twórca wielu pamiętnych i niesłychanie różnorodnych kreacji scenicznych, filmowych, telewizyjnych i radiowych, a wreszcie wspaniały mistrz i wychowawca kilku pokoleń studentów Krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych oraz jej rektor. Zarazem odszedł człowiek szlachetny o wielkiej erudycji i kulturze literackiej oraz stałych przekonaniach artystycznych, którym zawsze był wierny niezależnie od ceny tej wierności. (…) Ufam, że Jerzy Trela pozostanie w pamięci potomnych jako wzór artysty całym swoim sercem, talentem i kunsztem służącego prawdzie, dobru i pięknu
— odczytał w liście Andrzeja Dudy doradca prezydenta Andrzej Waśko.
Wicepremier Gliński: Niezrównany mistrz słowa scenicznego
List od wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego w czasie uroczystości odczytała Joanna Wnuk-Nazarowa, była Minister Kultury i Sztuki.
Z poczuciem niepowetowanej straty żegnamy dziś Jerzego Trelę – wielką postać na scenie polskiego teatru
— zaznaczył wicepremier w liście do uczestników uroczystości pogrzebowych artysty.
Jak przypomniał szef resortu kultury w liście, „maj 2022 roku przyniósł bolesną stratę dla środowiska teatralnego w Polsce”.
Z poczuciem niepowetowanej straty żegnamy dziś Jerzego Trelę – wielką postać na scenie polskiego teatru
— zaznaczył.
Piotr Gliński wskazał, że Jerzy Trela „był niezrównanym mistrzem słowa scenicznego”.
Monologi romantyczne wypowiadane charakterystycznym głosem Mistrza sięgały najwyższych poziomów sztuki aktorskiej i zapadały w pamięć jako wykonania ikoniczne
— podkreślił.
Szef MKiDN wskazał ponadto, że „fundamentalne miejsce w dziejach polskiego teatru zajmą oczywiście kreacje tego wspaniałego artysty w inscenizacjach Konrada Swinarskiego: Gustawa – Konrada w Dziadach Adama Mickiewicza i Konrada w Wyzwoleniu Stanisława Wyspiańskiego”.
W annałach historii naszej sceny pozostaną także wybitne role w spektaklach Jerzego Jarockiego, w „Fauście” Goethego, „Życie jest snem” Calderona czy „Szewcach” Witkacego. Jerzy Trela współpracował także twórczo z Jerzym Grzegorzewskim, występując w inscenizacji „Wesela” oraz „Sędziów” Wyspiańskiego. Uświetnił również swoim aktorskim kunsztem „Lunatyków” Brocha w reżyserii Krystiana Lupy
— przypomniał Piotr Gliński.
Szef resortu kultury zaznaczył również, że „przez niemal półwiecze świadkiem rozkwitu jego twórczości był Kraków, a teatralnym domem - Stary Teatr w Krakowie”.
Był współtwórcą legendarnego krakowskiego Teatru STU. Obecny był również na innych scenach krakowskich, w Teatrze Ludowym i Rozmaitości
— przypomniał.
Delektowaliśmy się rolami Jerzego Treli na warszawskich scenach: Teatru Narodowego, Teatru Studio oraz Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana
— dodał.
Jak także zwrócił uwagę Gliński, Jerzy Trela „zapisał bogatą kartę w historii Teatru Telewizji, przygotowując w nim blisko 140 znakomitych ról”. Przypomniał ponadto, że Trela posiadał w swoim dorobku także ponad 200 kreacji filmowych.
Wszystkie, nawet te epizodyczne, nasycone były niepowtarzalnym emploi Artysty
— zaznaczył.
Swoje doświadczenie i wiedzę przekazywał młodym adeptom sztuki aktorskiej. Sprawował zaszczytną funkcję rektora krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej
— wskazał szef MKiDN.
Gliński zaznaczył ponadto, że „społeczne i środowiskowe uznanie dla talentu i autorytetu Jerzego Treli znalazło wyraz w szeregu nagród i odznaczeń, wśród których miejsce poczesne zajmuje Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski oraz Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Szef MKiDN wskazał, że „Jerzy Trela był osobą otwartą, pełną mądrości i – skromności”. Przypomniał, że „Jerzy Bińczycki mówił o tym genialnym Artyście: Trela to zjawisko. W moim przekonaniu jest to człowiek dotknięty palcem bożym„.
Kultura polska poniosła prawdziwie niepowetowaną stratę
— podsumował Piotr Gliński.
Abp Ryś: Chcemy odnowić wiarę w moc słowa
Chcemy w sobie odnowić przy twoich prochach wiarę w moc słowa i chcemy ją też przekazywać innym – mówił metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś w homilii wygłoszonej podczas mszy pogrzebowej aktora Jerzego Treli w krakowskim kościele oo. dominikanów.
Arcybiskup Ryś wspomniał swoje ostatnie spotkanie z Jerzym Trelą podczas koncertu charytatywnego po pożarze katedry Notre Dame w Paryżu.
Pan Jerzy przyjechał na ten koncert, żeby powiedzieć jeden wiersz. Powiedział go i usiadł w ławce i został do końca z nami. Trzeba mieć wielką wiarę w moc słowa, żeby gdzieś jechać dla powiedzenia jednego wiersza. Pokonywać swoje słabości, swój wiek, trudności i odległość. Dla jednego wiersza. Bardzo dziękujemy panie Jerzy. Z tego co czyniłeś, naprawdę narodził się kościół na naszej ziemi. Chcemy tę lekcję wziąć i chcemy dzisiaj wyznać, że przyjmujemy ją z wiarą i chcemy w sobie odnowić przy twoich prochach wiarę w moc słowa i chcemy ją też przekazywać innym
— mówił podczas pożegnania wybitnego aktora metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś.
Najważniejsze role Jerzego Treli
Uroczystości pogrzebowe aktora Jerzego Treli rozpoczęły się w poniedziałkowy poranek w krakowskim kościele oo. dominikanów. Twórcę setek ról teatralnych i filmowych oraz wychowawcę wielu pokoleń artystów żegna rodzina i przyjaciele, miłośnicy teatru i przedstawiciele świata kultury.
Przed mszą św. w świątyni wystawiona została urna z prochami zmarłego. Z kolei po nabożeństwie, podczas którego homilię wygłosi metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś, zgromadzeni udadzą się na cmentarz w Leńczach w powiecie wadowickim, gdzie odbędzie się ceremonia pochówku. Aktor spocznie tam w rodzinnym grobowcu.
Jerzy Trela zmarł 15 maja w Krakowie, w wieku 80 lat. W sumie w swojej karierze zagrał ok. 350 ról, debiutując jeszcze w trakcie studiów w serialu telewizyjnym „Stawka większa niż życie”. Na deskach teatralnych po raz pierwszy zaś wystąpił w 1969 r., tworząc rolę w „Nosie” Gogola w krakowskim Teatrze Rozmaitości.
To właśnie z tym miastem twórca związany był przez dekady - to tutaj, w Starym Teatrze stworzył niezapomniane do tej pory kreacje, m.in. Gustawa-Konrada w „Dziadach” i Konrada w „Wyzwoleniu” w reżyserii Konrada Swinarskiego. Był też był rektorem i wieloletnim profesorem obecnej Akademii Sztuk Teatralnych, gdzie kształcił kolejne pokolenia aktorów.
Na dużym ekranie oglądać mogliśmy go m.in. jako męża Ireny w „Kobiecie samotnej” Agnieszki Holland, Pana Bronka w „Trzech kolorach. Białym” Krzysztofa Kieślowskiego i Podkomorzego w „Panu Tadeuszu” Andrzeja Wajdy. Ostatnie ekranowe wcielenie Jerzego Treli zobaczymy w czekającym na swoją premierę serialu Netfliksa pt. „Wielka Woda” Jana Holoubka.
Miłośnicy talentu artysty, we wpisach w księdze kondolencyjnej, którą udostępniło miasto, wspominają go jako „wspaniałego aktora; mistrza, jakby zawstydzonego swoim talentem” oraz człowieka „cichego, skromnego, wrażliwego i mądrego”. Podkreślają, że wśród kolegów po fachu Trela wyróżniał się „niezwykłą wiarygodnością, wrażliwością oraz umiejętnością posługiwania się wręcz z pietyzmem polską mową”.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/599626-pogrzeb-j-treli-prezydent-sluzyl-prawdzie-dobru-pieknu