Na zaproszenie ministra kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Ołeksandra Tkaczenko, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński oraz minister kultury Litwy Simonas Kairys złożyli w piątek wizytę na Ukrainie - poinformował PAP resort kultury.
CZYTAJ TAKŻE: Trudna historia bratnich narodów. Gliński: „Tragedia wojny na Ukrainie dała Polakom i Ukraińcom szansę na pełne pojednanie”
Jak wyjaśniono, „celem spotkania ministrów jest wsparcie Ukrainy w przeciwdziałaniu agresji Federacji Rosyjskiej w obszarze kultury i informacji”.
Litwa i Polska to przyjaciele Ukrainy, którzy jako pierwsi okazali nam wsparcie. Odczuliśmy to w nieładzie i katastrofie spowodowanej rosyjską agresją na naszej ziemi
— powiedział w piątek minister kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko.
Zapowiedział, że Ukraina planuje poszerzyć współpracę między krajami Trójkąta Lubelskiego.
Podkreślił, że „wojna nie osłabia Ukrainy”.
Wręcz przeciwnie, Ukraina staje się tylko silniejsza
— ocenił.
Rosyjskie siły okupacyjne nie tylko niszczą nasz kraj, ale zagrażają całej Europie. Dziś Ukraina jest polem konfrontacji nie tylko militarnej, ale także konfrontacji w obszarze wartości
— mówił.
Tylko dzięki konsolidacji naszych wysiłków i wsparcia naszych partnerów będziemy w stanie przeciwstawić się agresorowi na wszystkich frontach
— podkreślił Ołeksandr Tkaczenko.
Przemówienie wicepremiera Glińskiego
Resort kultury poinformował, że „podczas wizyty kraje Trójkąta Lubelskiego wyraziły niepodważalną solidarność z Ukrainą podpisując stosowne oświadczenie w tej sprawie”.
Jesteśmy dzisiaj w Kijowie, aby zademonstrować nasze pełne wsparcie dla Ukrainy, aby pokazać, że dla nas „solidarność” to nie jest puste słowo. Mieliśmy się tutaj spotkać 25 lutego – spotykamy się niemal dwa miesiące później, dwa miesiące walki bohaterskich obrońców Ukrainy przeciw brutalnemu, bezwzględnemu najeźdźcy
— powiedział w piątek wicepremier Piotr Gliński.
My, Polacy, Litwini, Ukraińcy, narody serca Europy, doskonale znamy z naszej trudnej, także wspólnej, historii modus operandi Federacji Rosyjskiej, spadkobierczyni Związku Sowieckiego i carskiej Rosji
— zaznaczył.
To doświadczenie sprawia, że stoimy tu razem – bo dzisiaj Ukraina walczy o swoją, ale i o naszą wolność, o podstawowe wartości
— ocenił Gliński.
Wicepremier zwrócił uwagę, że „w tej wojnie nie ma miejsca na ułudę symetryzmu ani na niuansowanie”.
Dlatego tu dziś jesteśmy - by nieustająco przypominać i pokazywać światu, że na Ukrainie toczy się wojna, giną niewinni ludzie, niszczona jest kultura, która jest integralną, nierozerwalną częścią europejskiego dziedzictwa
— podkreślił.
Chcemy wspierać Ukrainę na wszystkich frontach, także w dziedzinie kultury. Głęboko wierzę, że cały cywilizowany świat opowiada się po stronie Ukrainy, wierzę, że Ukraińcy odniosą ostateczne zwycięstwo
— mówił.
Dzisiaj, jak nigdy, mamy szansę na pojednanie i umocnienie naszych wzajemnych relacji
— wyjaśnił Piotr Gliński.
Dwa miesiące temu zdalnie podpisaliśmy deklarację współpracy w dziedzinie kultury i dziedzictwa historycznego
— przypomniał.
Dzisiaj jesteśmy tutaj, aby potwierdzić wolę rozwijania współpracy w ramach Trójkąta Lubelskiego, także w dziedzinie kultury
— wyjaśnił wicepremier.
Wystąpienie ministra kultury Litwy
Wczoraj usłyszeliśmy informację, że nie będzie posiedzenia Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO w Kazaniu. Sobór Mądrości Bożej w Kijowie, który dziś odwiedziliśmy, jest symbolem historii i państwowości Ukrainy, wielkiego i bogatego kulturowo kraju. Chciałbym jeszcze raz podkreślić absurdalność sytuacji, w której Rosja nadal jest przewodniczącym Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO, którego celem jest zachowanie dziedzictwa, a nie jego niszczenie
— powiedział minister kultury Litwy, Simonas Kairys.
Przyznał, że „głęboko wierzy, że wspólnie z Ukrainą i Polską będziemy rozwijać współpracę w formacie Trójkąta Lubelskiego”.
Po pierwsze, zarówno Litwa, jak i Polska, aktywnie wspierają integrację Ukrainy z Unią Europejską. Ukraina już teraz jest częścią Europy, broni naszych wspólnych wartości bronią i krwią swoich obywateli
— wyjaśnił minister kultury Litwy.
Dla nas, ministrów kultury, bardzo ważne jest mówienie o wojnie także w sferze informacyjnej. Musimy jeszcze bardziej aktywnie zabiegać o zablokowanie rosyjskich i białoruskich kanałów telewizyjnych na terytorium UE i rozwiązywać inne sprawy związane z walką z dezinformacją
— powiedział.
Wróg zawsze próbuje zatruć nasze myśli, nasze myślenie, a potem wkracza z bronią
— podkreślił Simonas Kairys.
Jakie tematy poruszono podczas spotkania w Kijowie?
Jak wyjaśniono, „podczas spotkania ministrów kultury Ukrainy, Litwy i Polski omówiono pilne kwestie dotyczące, m.in.: utworzenia wspólnej grupy roboczej ds. przywrócenia ukraińskiego dziedzictwa kulturowego; konieczności nałożenia sankcji na osoby fizyczne i prawne wspierające rosyjską agresję militarną na Ukrainę oraz szerzące dezinformacje o wojnie na Ukrainie; wsparcia finansowego dla ukraińskich nadawców; dostarczenia Ukrainie sprzętu telewizyjnego i radiowego, który pomoże w odbudowie infrastruktury telewizyjnej zniszczonej przez wojska rosyjskie na niektórych obszarach; realizacji projektów kulturalnych mających na celu wsparcie czasowo przesiedlonej ludności ukraińskiej (uchodźców), w tym inicjatyw współpracy kulturalnej między artystami i ludźmi kultury, dostarczania książek itp.”.
Należy przypomnieć, że wspólne wydarzenia i współpracę między państwami Trójkąta Lubelskiego zaplanowano jeszcze przed pełną inwazją rosyjską na Ukrainę. To inicjatywa, która jednoczy Ukrainę, Litwę i Polskę
— podano w informacji MKiDN.
Wyjaśniono, że „w ramach tego formatu Warszawa, Wilno i Kijów współpracują w sferze politycznej, gospodarczej, społecznej i kulturalnej”.
28 lutego ministrowie kultury Trójkąta Lubelskiego podpisali internetową deklarację współpracy w dziedzinie kultury i ochrony dziedzictwa, zawierającą m.in. zamiar rozwoju wspólnych szlaków kulturowych Ukraina-Polska-Litwa.
mm/PAP/Twitter/MKiDN
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/595509-glinski-w-kijowie-dla-nas-solidarnosc-to-nie-puste-slowo