„Nasz festiwal jest w pewnym sensie znakiem czasów. Dawniej mógł odbyć się wyłącznie na antenie telewizyjnej, ewentualnie w kinie. Teraz kino jest tylko uzupełnieniem, ponieważ cała nasza oferta jest udostępniona każdemu, nieodpłatnie, on-line. Jest to znak czasów i wyjście do zupełnie nowego pokolenia odbiorców” - mówi o Festiwalu Kultury Narodowej „Pamięć i Tożsamość” w rozmowie z portalem wPolityce.pl Mateusz Matyszkowicz, wiceprezes Telewizji Polskiej.
CZYTAJ TAKŻE: Wkrótce druga edycja Festiwalu Kultury Narodowej „Pamięć i Tożsamość”! Na widzów czeka wiele nowości
wPolityce.pl: Właśnie rozpoczął się II Festiwal Kultury Narodowej „Pamięć i Tożsamość”. Jakie jest znaczenie tego wydarzenia? Co jest w nim najważniejsze?
Mateusz Matyszkowicz: Odwołujemy się do dwóch niezwykle istotnych kategorii. Pamięci, która w przypadku człowieka nie jest tylko jakąś prostą sumą wrażeń, ale jednak odpowiedzialną historią, której nadajemy sens i tożsamości, która jest na tym budowana i sprawia, że różnimy się od innych. Całe piękno świata składa się z ludzi, którzy mają swoją tożsamość, ludzi odrębnych, ukształtowanych przez ich historię.
W ostatnim czasie da się zauważyć, że środowiska lewicowo-liberalne w pewnym sensie „zawłaszczają” kulturę i sztukę, widzimy to chociażby w teatrach, także tych państwowych. Czy dlatego ważne jest organizowanie tego rodzaju festiwali, odwoływanie się do „Pamięci i tożsamości” narodowej?
Po części tak, ale patrzymy na ten festiwal także jak na święto telewizji publicznej. Wspólna kultura, jak i kultywowanie pamięci historycznej przynależą do obowiązków misyjnych telewizji. Dzięki Festiwalowi Kultury Narodowej mamy możliwość zobaczenia wszystkich tych pozycji w jednym miejscu.
W tym momencie, na tegorocznym festiwalu mamy 170 różnych pozycji programowych. Od filmów, przez dokumenty, po widowiska artystyczne. Dopiero teraz tak naprawdę widzimy skalę tej misyjnej pracy telewizji publicznej.
Które z festiwalowych produkcji mógłby Pan wyróżnić?
Wyróżnieniem będzie oczywiście nagrodzenie, dlatego trzeba napięcie utrzymać do 1 marca, kiedy odbędzie się gala. Mogę za to opowiedzieć o kilku filmach, aby pokazać ich różnorodność. Mamy tu zarówno film „Lokatorka”, świetnie napisane i nakręcone kino społeczne poruszające problemy ofiar reprywatyzacji w Polsce, jak i film „Marusarz”, opowiadający o jednym z najsłynniejszych polskich skoczków. Mamy film „Babilon”, adaptację prozy Marka Nowakowskiego. W dokumencie mamy zarówno „Agonię” Tomasza Knittla, produkcja wielokrotnie nagradzana na świecie, w którym Adam Strug pokazuje nam ostatnich żyjących wykonawców muzyki tradycyjnej, jak i dokument o Andrzeju Doboszu, jednym z najważniejszych polskich intelektualistów XX wieku.
Zwróciłbym uwagę na jeszcze jedną, nową kategorię, która pojawiła się w tym roku. To jest kategoria „Dzieci i młodzież”. Bo przecież jednym z najważniejszych obowiązków misyjnych Telewizji Publicznej jest tworzenie wartościowych programów dla dzieci – tym powinniśmy różnić się od komercyjnej konkurencji. Bo nie chodzi tylko o dostarczenie prostej rozrywki, ale o zapewnienie bezpiecznego ekosystemu, który wspomaga rozwój dziecka. Dlatego właśnie telewizje publiczne na całym świecie tak wiele miejsca poświęcają telewizjom dziecięcym.
Patrząc na ofertę festiwalową, widzimy, jak wiele Telewizja Publiczna w Polsce robi, aby nie tylko kupować licencje zagranicznych produkcji, lecz także postawić na nasze, polskie produkcje dla dzieci, bardzo wartościowe, co przekłada się też na znakomitą oglądalność naszego kanału dziecięcego. TVP ABC jest najchętniej oglądanym kanałem dziecięcym w Polsce.
Czy do dzieci i młodzieży łatwo jest dotrzeć z wartościami narodowymi, patriotycznymi
Festiwal jest w pewnym sensie znakiem czasów. Dawniej mógł odbyć się wyłącznie na antenie telewizyjnej, ewentualnie w kinie. Teraz kino jest tylko uzupełnieniem, ponieważ cała nasza oferta jest udostępniona każdemu, nieodpłatnie, on-line. Jest to znak czasów i wyjście do zupełnie nowego pokolenia odbiorców.
W tym roku na festiwalu pojawiły się także dwie kategorie specjalne: „Dziedzictwo bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego” oraz „Ojczyzna w nutach Chopina”.
To dwie bardzo ważne postacie w historii Polski i kulturze polskiej. Obie zostały szczególnie uhonorowane w zeszłym roku. Zarówno beatyfikacja kardynała Stefana Wyszyńskiego, jak i Koncert Chopinowski skupiły uwagę milionów Polaków, pokazując, jak silne jest nasze przywiązanie do własnej historii. To niezwykłe, że możemy w czasie najlepszej oglądalności transmitować koncert laureatów Konkursu Chopinowskiego i mieć wiele milionów widzów, współodczuwających muzykę tak różną od komercyjnej „papki”, której jest mnóstwo w konkurencyjnych stacjach.
Bardzo dziękuję za rozmowę. Oczywiście, czekamy z niecierpliwością na ogłoszenie laureatów Festiwalu Kultury Narodowej „Pamięć i Tożsamość”.
Rozmawiała Joanna Jaszczuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/586960-nasz-wywiad-wiceprezes-tvp-o-festiwalu-pamiec-i-tozsamosc