Żegnamy dzisiaj wybitnego badacza literatury, najnowszej historii Polski, eseistę i poetę, wspaniałego erudytę i bezcennego świadka XX wieku - napisał w liście do uczestników poniedziałkowej mszy św. za zmarłego prof. Jacka Trznadla prezydent Andrzej Duda.
CZYTAJ TAKŻE:
Uroczystości pogrzebowe prof. Jacka Trznadla
Nabożeństwo w warszawskiej Bazylice Archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela odprawili proboszcz ks. prałat Bogdan Bartołd i ks. Wojciech Drozdowicz.
Z głębokim żalem przyjąłem wiadomość o śmierci śp. pana prof. Jacka Trznadla. Żegnamy dzisiaj wybitnego badacza literatury, najnowszej historii Polski, eseistę i poetę, wspaniałego erudytę i bezcennego świadka XX wieku
— napisał prezydent.
W liście pożegnalnym, który odczytał doradca prezydenta prof. Andrzej Waśko, Andrzej Duda przypomniał, że prof. Trznadel należał „do pierwszych i najwnikliwszych znawców twórczości Bolesława Leśmiana”.
Przyczynił się do diametralnej zmiany ocen dzieł tego - jak się dziś powszechnie uważa - jednego z największych polskich poetów
— napisał.
Śmiały i niepokorny intelektualista
W dużej mierze to śp. prof. Jackowi Trznadlowi zawdzięczamy ten przewrót na miarę późnego odkrycia pism Norwida, któremu również poświęcił osobną książkę
— wyjaśnił.
Zmarły był bowiem intelektualistą do szpiku kości. Śmiałym i niepokornym. Zawsze chodził własnymi ścieżkami, nie podążając za chwilowymi modami
— ocenił.
Już u początków swojej drogi potrafił zdystansować się wobec wydarzeń ideologicznych własnej generacji dotkniętej „ukąszeniem heglowskim”, jak nazwał to Czesław Miłosz
— przypomniał Duda.
Zwrócił uwagę, że dla prof. Trznadla „prawda i uczciwość intelektualna były ważniejsze od środowiskowego poklasku”.
Spoglądał na literaturę w szerokim horyzoncie przemian filozoficznych i historycznych we współczesnej Polsce i Europie. Człowiek niezwykłej wrażliwości i subtelności. Nie stronił od tematów trudnych, dramatycznych, źle widzianych
— ocenił.
Mistrzowskie pióro i aktywność społeczną poświęcił odkłamywaniu Zbrodni Katyńskiej i wpływu, jaki komunizm wywarł na Polskę. Nazywał rzeczy wprost, po imieniu. Mówił o „hańbie domowej” i kolaboracji z Sowietami, o czerwonym faszyzmie
— podkreślił Duda.
Dziś jest już po tamtej stronie, poza historią, skąd patrzy na nasz świat z perspektywy wieczności. Ale możemy być pewni, że i tam jego serce bije mocniej na myśl o Polsce, polskiej literaturze i historii
— napisał.
I za tę miłość ojczyzny wyrażoną w języku pisarzy i filozofów Rzeczpospolita będzie mu zawsze wdzięczna
— podkreślił prezydent.
Bliskim i Przyjaciołom Zmarłego składam wyrazy głębokiego współczucia. Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj Mu świeci
— zakończył swój list Andrzej Duda.
Niestrudzony badacz twórczości Leśmiana
Z ogromnym żalem żegnamy dziś profesora Jacka Trznadla. Łączymy się w smutku i zadumie z jego bliskimi, rodziną i przyjaciółmi, by wspólnie wspominać człowieka słowa, a także czynu, znakomitego poetę, historyka literatury, społecznika
— napisał w liście do uczestników uroczystości wicepremier Gliński.
Przypomniał, że prof. Trznadel „przez większość życia naukowego związany był z Instytutem Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk, gdzie doktoryzował się, habilitował i uzyskał tytuł profesora”.
Na przełomie lat 70. i 80. pełnił również funkcję dyrektora sekcji polskiej i profesora literatury polskiej Sorbony. Współpracował z paryską „Kulturą” i wydawnictwami drugoobiegowymi
— wskazał.
Minister kultury podkreślił, że prof. Trznadel „jako literaturoznawca stawiał śmiałe tezy i otwierał ważne dyskusje”.
Był niestrudzonym badaczem i propagatorem twórczości Bolesława Leśmiana. Dzięki jego wieloletniej wytrwałej pracy drukiem ukazał się po raz pierwszy dramat Leśmiana zatytułowany „Zdziczenie obyczajów pośmiertnych”, a sam Trznadel był autorem znakomitych opracowań wydanych w zbiorze esejów „Nad Leśmianem” czy, w ostatnich latach, w pracy „Kalendarium Leśmianowskie. Życie i twórczość w układzie chronologicznym”. Najważniejszym owocem lat prowadzonych badań i poszukiwań pozostają jednak monumentalne „Dzieła wszystkie” Leśmiana, wydawane w latach 2010-2015. Zebrane i opracowane przez profesora Trznadla, stanowią niezwykle ważną dla polskiej literatury monografię i wieczną pamiątkę dla nas po ich wybitnym edytorze
— wskazał Gliński.
Jak napisał, „Trznadel dał się również poznać jako świetny literat, poeta i eseista, a także uznany krytyk literacki”.
Jego pozycję ugruntowały jeszcze w latach 60. znakomicie przyjęte eseje literackie — „Róże trzecie”, oraz tomy wierszy: „Wyjście”, „Gdzie indziej” czy „Rana”. Własna twórczość towarzyszyła mu całe życie, przez ostatnie pół wieku wydał jeszcze niejeden zbiór esejów, tłumaczeń i wierszy, by przywołać chociażby ostatnie tomy +Bez odbioru+ i „Nawet jeśli nic”
— zwrócił uwagę wicepremier.
Praca na rzecz badania Zbrodni Katyńskiej
Wspominał także „o aktywnej i oddanej pracy prof. Trznadla na rzecz badania Zbrodni Katyńskiej, a była to praca na wielu polach”.
W 1989 roku był jednym z założycieli Niezależnego Komitetu Historycznego Badania Zbrodni Katyńskiej, a rok później - jednym z inicjatorów powołania Polskiej Fundacji Katyńskiej. Tematykę tę poruszał także w swoich tekstach badawczych, jak „Powrót rozstrzelanej Armii. Katyń — fakty, rewizje, poglądy”, oraz literackich, jak zbiór opowiadań „Z popiołu czy wstaniesz?”. Odważnie, z poczuciem misji, sięgał po trudne tematy polskiej historii, mierzył się z nią i szukał odpowiedzi, nawet jeśli oznaczało to bolesne rozdrapywanie dawnych ran. Znakomitym, choć nie jedynym tego przykładem, jest słynna, wielokrotnie wznawiana „Hańba domowa”, która stanowi nadal ważne źródła do rozważań na temat rzeczywistości czasów stalinizmu w Polsce. Takie podejście do historii ojczyzny wskazuje na dużą świadomość obywatelską i poczucie odpowiedzialności za swój kraj — cechy, które profesor Trznadel niewątpliwie uosabiał, będąc przez większość życia zaangażowany społecznie i politycznie
— ocenił szef resortu kultury.
Przypomniał, że prof. Trznadel „w 1970 r. wystąpił PZPR, pięć lat później podpisał +List 59+ przeciwko zmianom w Konstytucji PRL, zwłaszcza wpisaniu do niej kierowniczej roli PZPR i sojuszu z ZSRS, w latach dziewięćdziesiątych brał udział w pracach Komisji z ramienia Solidarności opracowującej projekt Konstytucji RP”.
Zasługi profesora Trznadla nie pozostały niedostrzeżone. Był laureatem licznych nagród, w tym Nagrody Kulturalnej Solidarności, Nagrody im. Jerzego Łojka, Nagrody Literackiej im. Leszka Proroka oraz Nagrody Prozatorskiej im. Bolesława Prusa. Został również odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Medalem Zasłużony Kulturze — Gloria Artis. Jego śmierć pogrążyła w smutku bardzo wiele osób. Swoją działalnością, zarówno twórczą, naukową, jaki społeczną, profesor Jacek Trznadel trwale wpisał się w historię polskiej kultury. Cześć jego pamięci
— zakończył swój list wicepremier Gliński.
Po mszy św. w warszawskiej Bazylice Archikatedralnej zmarłego pożegnali także: w imieniu Kapituły Nagrody im. Józefa Mackiewicza jej przewodniczący prof. Maciej Urbanowski, w imieniu Instytutu Badań Literackich PAN jego dyrektor prof. Maciej Sokołowski, prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Pisarzy Polskich Anna Nasiłowska. List pożegnalny przesłał również wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
W imieniu rodziny śp. prof. Jacka Trznadla pożegnał wnuk Jacek Szczepanek. Urnę z prochami zmarłego pochowano na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
Jacek Trznadel urodził się 10 czerwca 1930 r. w Olkuszu. W 1948 r., jeszcze jako uczeń liceum, zapisał się do młodzieżówki PPS-OMTUR, której członkowie po fuzji PPS i PPR zostali automatycznie wcieleni do ZMP.
Studiował polonistykę na Uniwersytecie Wrocławskim, a następnie Warszawskim. Pracę magisterską napisał na temat poezji Mieczysława Jastruna, w duchu, jak sam przyznał po latach, zgodnym z wytycznymi socrealizmu, czym nie była obciążona już jego praca doktorska o twórczości Leśmiana.
Po studiach podjął pracę w Instytucie Badań Literackich (IBL) Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. W 1964 r. uzyskał stopień doktora, w roku 1976 habilitował się, a w 1992 r. uzyskał tytuł profesora.
W 1966 r. Trznadel wyjechał do Francji, gdzie prowadził lektorat języka polskiego na Sorbonie. W 1968 r. po agresji na Czechosłowację rozważał odesłanie legitymacji partyjnej, ale ostatecznie zrobił to w roku 1970, po powrocie do kraju.
W latach 60. ukazały się jego eseje literackie - „Róże trzecie” (1966), oraz kolejne tomy wierszy: „Wyjście” (1964), „Gdzie indziej” (1971), „Rana” (1974).
W 1975 r. Trznadel podpisał tzw. „List 59” przeciwko polityce partii. W 1978 r. opublikował dwie książki eseistyczne: „Czytanie Norwida” oraz „Płomień obdarzony rozumem”.
Stan wojenny zastał go w Paryżu, gdzie od 1978 r. prowadził kolejną turę wykładów polonistycznych na Sorbonie. Tuż przed powrotem na stałe do Polski, w 1983 r., Trznadel nawiązał współpracę z paryską „Kulturą”.
Najbardziej znaczącym głosem Trznadla w latach 80. okazała się „Hańba domowa” - zbiór rozmów z pisarzami o ich stosunku do stalinizmu. Wywiad ze Zbigniewem Herbertem zatytułowany „Wypluć z siebie wszystko” - najważniejsza rozmowa z „Hańby domowej” - ukazał się po raz pierwszy na łamach „Kultury Niezależnej” w styczniu 1986 r. Autor „Pana Cogito” bezwzględnie oceniał w nim pisarzy, którzy w latach 50. angażowali się w budowę nowego ustroju ponieważ: „a) działali w strachu i złej wierze, b) powodowali się pychą, która - o dziwo - wynikała ze strachu, c) działali z niskich pobudek materialnych (…)”. Dalej Herbert podważał szczerość nawrócenia byłych wyznawców komunizmu, zarzucając im, że opozycjonistami stali się z powodów koniunkturalnych, kiedy władzy przestało już zależeć na ich piórach.
„Hańba domowa” wydana w paryskiej „Kulturze” i w Nowej stała się wydarzeniem literackim i uhonorowana została Nagrodą Kulturalną „Solidarności”.
Po roku 1989 Trznadel wydał m.in. zbiory esejów: „Ocalenie tragizmu”, „Spojrzeć na Eurydykę”, „Spór o całość. Polska 1939-2004” oraz tomy wierszy „Dzikie gęsi. Podręczna centuria snów”, „Utajone w oddechu”, „Bez odbioru”.
W 1994 r. Trznadel pracował w komisji opracowującej projekt konstytucji z ramienia „Solidarności”, rok później został przewodniczącym komitetu wyborczego Jana Olszewskiego w wyborach prezydenckich.
W 2002 r. znalazł się w gronie założycieli i jurorów Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza.
Pozaliteracką sprawą, która przez lata angażowała Jacka Trznadla, było wyjaśnienie zbrodni katyńskiej. W 1990 r. Trznadel był jednym z inicjatorów założenia Polskiej Fundacji Katyńskiej i Niezależnego Komitetu Historycznego Badania Zbrodni Katyńskiej, pięć lat później ukazał się zbiór jego szkiców historycznych na ten temat pt. „Powrót rozstrzelanej armii” oraz zbiór opowiadań o tematyce katyńskiej zatytułowany „Z popiołu czy wstaniesz?”.
W 2011 r. ukazała się książka „Wokół zamachu smoleńskiego”, w której Trznadel przekonywał, że rozbicie się polskiego samolotu w Smoleńsku było zaplanowane.
W 2020 r. został odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Jacek Trznadel zmarł 31 stycznia w wieku 91 lat.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/584645-ostatnie-pozegnanie-prof-trznadla-nazywal-rzeczy-wprost