Zamek Królewski w Warszawie to jeden z najbardziej rozpoznawanych obiektów w Polsce. Tak jak nasza ojczyzna: niszczony wielokrotnie na przestrzeni wieków, powstawał jak feniks z popiołów
To w jego gmachu kształtował się polski parlamentaryzm i podpisano Konstytucję 3 maja. Dawna rezydencja królów była później siedzibą Sejmu Rzeczypospolitej oraz najwyższych władz państwowych II RP.
Jednak Zamek to nie tylko świadek historii i symbol polskiego patriotyzmu, lecz również niezwykle aktywne muzeum, ośrodek kultury, sztuki i nauki. Historyczne wnętrza, wypełniają niezwykłe arcydzieła: obrazy Rembrandta, Canaletta, Bacciarellego czy Matejki, kolekcje rzeźby André Le Bruna i Giacomo Monaldiego, przestrzenie autorstwa Dominika Merliniego, Jana Chrystiana Kamsetzera czy Jakuba Fontany. Na czasowych wystawach goszczą również inni mistrzowie: Guido Reni, Lorenzo Lotto, Caravaggio czy Rubens.
Lata 2021–2024 to czas jubileuszu 50-lecia odbudowy Zamku. To doskonała okazja, aby przywołać emocje sprzed lat, atmosferę społecznego zaangażowania oraz ofiarności, która przekroczyła wszelkie oczekiwania. To dzięki nim kolejne pokolenia mogą zwiedzać królewskie apartamenty, podziwiać coraz więcej odzyskiwanych dzieł sztuki zamkowej kolekcji.
Z jednej strony mamy obowiązek dotarcia do szerokiej publiczności, a z drugiej strony tworzenia wyrafinowanej, różnorodnej i atrakcyjnej kolekcji. Dlatego Zamek kupuje dzieła sztuki, stara się nasycić wnętrza historyczne nowymi obiektami, a z drugiej strony na parterze, w galerii obrazów, pokazuje najlepsze dzieła sztuki z głównego nurtu europejskiego. Obok naszych Rembrandtów są piękne flamandzkie płótna z XVI w. i holenderskie z XVII w. To są również dzieła sztuki, które były kiedyś w kolekcji zamkowej, zgromadzonej najpierw przez Władysława IV Wazę, a później przez Stanisława Augusta Poniatowskiego. Staramy się tę kolekcję królewską odtworzyć
— mówi prof. dr hab. Wojciech Fałkowski, dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie.
Funkcje muzealne Zamek Królewski pełnił już w dwudziestoleciu międzywojennym. Na mocy traktatu ryskiego z 1921 r. do Zamku Królewskiego powróciło ponad 2 tys. dzieł sztuki. Lata 20. i 30. XX w. to czas przywracania apartamentom Wielkiemu i Królewskiemu wyglądu z czasów doby stanisławowskiej, w dużej mierze poprzez ponowne wkomponowanie w ich przestrzeń rewindykowanych obrazów, rzeźb, mebli i innych dzieł sztuk zdobniczych.
We wrześniu 1939 r. wskutek bombardowań lotniczych i ostrzału artyleryjskiego Zamek został doszczętnie zniszczony. W 1971 r. podjęto decyzję o odbudowie Zamku Królewskiego w Warszawie, a uroczyste udostępnienie obiektu publiczności nastąpiło 31 sierpnia 1984 r.
Restytuowany Zamek jest wybitnym dziełem konserwatorskim – nie w pełni autentycznym, jednak całkowicie wiarygodnym – zgodnie z konserwatorską maksymą conservare est novam vitam dare (konserwacja jest dawaniem nowego życia). Z tej przyczyny został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Choć zawiera elementy pochodzące z epok wcześniejszych, jego zasadnicza bryła jest dziełem wczesnego baroku i nadaje mu charakter pałacu miejskiego poprzez odpowiednio wyważone proporcje i akcenty architektoniczne, ściśle związanego z panoramą Warszawy.
„Darmowy listopad w rezydencjach królewskich 2021” to jedno z najważniejszych wydarzeń kulturalnych organizowanych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w celu promocji muzeów rezydencji polskich monarchów.
W ramach tegorocznej akcji został zaprezentowany jedyny z zachowanych oryginalnych orłów tworzących dekorację hafciarską ozdabiającą zaplecek królewskiego tronu. 85 pozostałych orłów, wyszywanych srebrną nicią, zaginęło podczas II wojny światowej. Ich poszukiwania rozpoczęto wraz z decyzją o odbudowie Zamku Królewskiego. Niestety, na terenie kraju – bezskuteczne. Dopiero dzięki apelom w prasie polonijnej udało się dotrzeć do Polaka mieszkającego w Stanach Zjednoczonych, w którego zbiorach znajdował się orzeł pochodzący – według rodzinnych opowieści – z zamkowej Sali Tronowej. Orzeł został odkupiony przez innego przedstawiciela Polonii amerykańskiej – Zygmunta Nagórskiego – i przekazany w darze odbudowanemu Zamkowi Królewskiemu. W październiku 1991r., po 52 latach, orzeł powrócił na Zamek i stał się bazą rekonstrukcji całej dekoracji hafciarskiej w Sali Tronowej.
Równie niezwykłą historię mają zamkowe arcydzieła Rembrandta: „Dziewczyna w ramie obrazu” oraz „Uczony przy pulpicie”. Oba dzieła zostały wykonane w 1641 r. i od początku stanowiły niezmiernie rzadko rozdzielaną parę. Figurowały w znamienitych prywatnych kolekcjach w Amsterdamie i Berlinie, nim w 1777 r. zakupił je król Stanisław August. Po śmierci króla dzieła odziedziczył jego bratanek – ks. Józef Poniatowski, który szybko rozpoczął wyprzedaż kolekcji. Kolejnym nabywcą prac wielkiego Holendra został Kazimierz Rzewuski, królewski szambelan, a później obrazy na długie lata trafiły w ręce rodziny Lanckorońskich. Podczas wojny zostały zarekwirowane przez gestapo i wywiezione do kopalni soli w okolicy Altaussee koło Salzburga. Stamtąd z kolei przejęte przez armię amerykańską na krótko trafiły do Monachium, by na przełomie 1945 i 1946 r. powrócić do Austrii. Gdy w 1947 r. Antoniemu Lanckorońskiemu udało się odzyskać własność rodziny, Rembrandty zostały zdeponowane w sejfie szwajcarskiego banku – niedostępne zarówno dla oczu widzów, jak i badaczy. Uznawano je wówczas za zaginione. Dopiero w 1994 r. spadkobierczyni rodu prof. Karolina Lanckorońska zdecydowała się przekazać dzieła wraz z resztą rodzinnej kolekcji na własność Zamkowi Królewskiemu w Warszawie, gdzie do dziś stanowią element stałej ekspozycji. Wraz z trzecim obrazem Rembrandta pt. „Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem”, znajdującym się w zbiorach Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie, są to najwybitniejsze przykłady malarstwa barokowego, jakie można obejrzeć w Polsce.
Tej jesieni w Zamku Królewskim w Warszawie zagościła wystawa „Caravaggio i inni mistrzowie”. Arcydzieła z kolekcji Roberta Longhiego. Ponad 40 płócien artystów z Włoch i Europy Północnej XVI i XVII w., w tym obraz „Chłopiec gryziony przez jaszczurkę” pędzla Michelangela Merisiego będzie można oglądać do lutego 2022 r. Do wystawy dołączyło kolejne dzieło mistrza Caravaggia „Narcyz przy źródle” – p okaz specjalny obrazu z Palazzo Barberini w Rzymie. Rozpoczyna on cykl prezentacji arcydzieł sztuki w Zamku, kolejne już w najbliższym czasie.
W ramach akcji „Darmowy listopad” przez cały miesiąc można bezpłatnie odwiedzić historyczne apartamenty króla Stanisława Augusta, Salę Senatorską oraz Pokoje Królewiczowskie z dziełami Jana Matejki – najsłynniejszymi obrazami wielkoformatowymi: „Konstytucja 3 maja 1791 roku”, „Rejtan – upadek Polski”, „Kazanie Skargi” i „Stefan Batory pod Pskowem”, oraz 12 szkicami z serii „Dzieje cywilizacji w Polsce”.
Więcej informacji o bieżącej ofercie Zamku na stronie: https://www.zamek-krolewski.pl/
Materiał powstał przy współpracy z Zamkiem Królewskim w Warszawie
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/574974-darmowy-listopad-w-zamku-krolewskim-w-warszawie