Raperzy w obronie rodziny

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Tożsamościowy przekaz w kawałkach polskich hiphopowców już nikogo nie dziwi. Raperzy coraz częściej próbują nieść pozytywne przesłanie. Np. Bęsiu postanowił stanąć w obronie trwałości rodzin, a krakowska Firma – czci polskich żon i matek.

Możesz zniszczy wszystko w marny pył

Nie opuszczaj ich, potrzebują byś był

Ojcowie dziś krzywdzą, robiąc krok w tył

Bojąc się być blisko dziecięcych chwil

  • słyszymy w refrenie piosenki „Nie opuszczaj ich”.

Utwór obrazuje również sugestywny teledysk. Młody facet zdenerwowany informacją o ciąży swojej kobiety, opuszcza mieszkanie. Z czasem nachodzi go refleksja i wraca w objęcia ukochanej. Wszystkiemu towarzyszy mocne przesłanie rapera:

Ciało z twojego ciała, krew z twojej krwi

Bezczelnie zostawiasz by spokojnie żyć

Tchórza zagrania, spójrz na jej łzy

Wrzeszczy w obawie: „Nie rób tego mi!”

Kochasz pożądanie – poczuj ten wstyd

Dziecka wołania: „Gdzie tata znikł?”

Sam Bęsiu nie kryje, jaki był cel nagrania piosenki o tak jednoznacznym przekazie.

Jest to utwór, który przełamuje tabu, jakim jest problem rozbitych rodzin. To szczery apel, który artysta z Jeleniej Góry kieruje do swoich słuchaczy -

czytamy na oficjalnym profilu Bęsia na YouTube.

W podobnym tonie były utrzymane ostatnie utwory raperów z krakowskiej Firmy. Chociaż formacja zasłynęła kawałkami utrzymanymi w klimacie gangsta rapu i – zdaniem krytyków – szowinistycznym przesłaniem, w ostatnim czasie można zauważyć pewien zwrot w ich karierze. I nie chodzi bynajmniej o patriotyzm Tadka do którego dołączył w ostatnim czasie kolega z grupy - Bosski...

Tym bardziej doceniam te piękne Polki szczere,

Które wybierają dzieci, a nie melanż i karierę,

Idą na spacer do parku, a nie w pijacką aferę,

Dla nich ważne są uczucia, a nie kto ma pełną bere,

Tylko kobieta i mężczyzna tworzy rodzinę,

Bez rodzin ten naród w końcu wyginie,

Więc szukajcie do skutku, aż w końcu znajdziecie,

Tą jedną, do której naprawdę pasujecie,

Niech będzie dla was najważniejsza na świecie

I czeka na was zawsze, gdziekolwiek nie idziecie,

A wy fałszywe dziwki idźcie lepiej w inną stronę,

Jestem dziś bardzo zajęty, gdzieś zabieram swoją żonę.

  • rymują krakowscy raperzy w kawałku „Dobre dziewczyny”.

Wygląda na to, że rodzimy hip hop coraz częściej staje się nośnikiem polskiego konserwatyzmu, który spycha na plan dalszy apologię ulicznych bijatyk i pogardę dla policji. Raperom skutecznie udało się wypełnić lukę na polskim rynku, czego nie byli w stanie zrobić przedstawiciele tzw. chrześcijańskiej muzyki, którzy wciąż grają tylko dla wąskiego grona słuchaczy skupionych w parafialnych salkach. Chwalebne wyjątki w postaci „Tymoteusza” czy Luxtorpedy tylko potwierdzają ogólną tendencję.

Poza tym, przesłanie raperów ma w sobie znacznie więcej autentyzmu. Powrót skruszonego syna marnotrawnego zawsze jest bardziej przekonujący, niż wymuszona dobroć...

Aleksander Majewski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych