27 lipca, po długiej chorobie, zmarł aktor Jan Pęczek. Informację przekazał Maciej Englert, dyrektor Teatru Współczesnego w Warszawie, na stronie internetowej teatru. Artysta miał 71 lat. Gwiazda polskiego kina lat 60. i 70. Barbara Połomska zmarła w środę w Łodzi.
Od blisko czterdziestu lat aktor był związany z warszawskim Teatrem Współczesnym. Jak przypomniał we wpisie pożegnalnym Maciej Englert, Jan Pęczek był nie tylko aktorem, ale również autorem choreografii i ruchu scenicznego w wielu przedstawieniach, m.in. „Mistrz i Małgorzata”, „Martwe dusze”, a także „Wniebowstąpienie” oraz „To idzie młodość”.
Był osobą spolegliwą, w prawdziwym znaczeniu tego słowa, można było na nim polegać i jednocześnie ufać, zarówno jako człowiekowi jak i artyście. Skromny, lojalny i ciepły, mimo swojej hardej i dumnej „góralskiej duszy”
— wspomina Englert.
Dyrektor Teatr Współczesnego przypomniał, że zaangażował Jana Pęczka w stanie wojennym.
Działał aktywnie w opozycji i uciekając z jakiegoś „kotła”, złamał pechowo nogę w kostce, która nie bardzo się chciała zrosnąć, ale rwał się do grania, choć każdy krok sprawiał mu ból, mało kto o tym wiedział, nie rozczulał się nad sobą.
W pożegnalnym wpisie Maciej Englert przypomniał również, że Jan Pęczek w ostatnich miesiącach zmagał się z nieuleczalną chorobą, a dwa miesiące temu zmarła nagle żona artysty, Jadwiga Bargielowska-Pęczek.
Jego siła budziła najwyższy podziw i szacunek
— czytamy we wpisie.
Jan Pęczek występował również w serialach „Barwy Szczęścia”, „Na dobre i na złe” oraz „Samo życie”.
Trudno przyjąć wiadomość o śmierci Przyjaciela, nawet jeśli była spodziewana i była wybawieniem, a Jasiek nie miał wrogów
— podsumował Maciej Englert.
Zmarła Barbara Połomska
Gwiazda polskiego kina lat 60. i 70. Barbara Połomska zmarła w środę w Łodzi. Aktorka była znana m.in. z głównych ról w filmach „Eroica”, „Zezowate szczęście” i „Inspekcja pana Anatola”. Od 64 lat była związana z Teatrem Powszechnym w Łodzi.
Przed chwilą otrzymałam wiadomość, że odeszła Basia Połomska - wybitna postać polskiego filmu i teatru. To niewiarygodne. Była jednym z filarów i symboli Teatru Powszechnego w Łodzi. Była zawsze obecna w moim życiu i dorastaniu
— przekazała mediom w środę dyrektorka Teatru Powszechnego Ewa Pilawska.
Jak zaznaczyła 2021 rok jest dla łódzkiej sceny bardzo smutny, ponieważ niedawno łodzianie pożegnali także aktora Michała Szewczyka.
Pożegnaliśmy filary Teatru Powszechnego w Łodzi - ludzi, którzy oddali naszemu miastu całe swoje życie i wszystkie najpiękniejsze lata. Będziemy zawsze o Was pamiętać, zatrzymując się przy gwiazdach na Piotrkowskiej, które nie tak dawno odsłanialiśmy
— dodała, nawiązując do uhonorowania Połomskiej i Szewczyka w Łódzkiej Alei Gwiazd przy ul. Piotrkowskiej, które miało miejsce jesienią ubiegłego roku.
Barbara Połomska urodziła się 9 stycznia 1934. Uważana jest za gwiazdę polskiego kina lat 60. i 70.; z powodu urody często porównywano ją wówczas do Brigitte Bardot.
Na dużym ekranie zadebiutowała jeszcze w czasie studiów, występując w filmach „Opowieść atlantycka” Wandy Jakubowskiej i „Godzina nadziei” Jana Rybkowskiego. Po ukończeniu krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w roku 1956 podjęła pracę w Teatrze Powszechnym w Łodzi, z którym zawodowo związana była przez 64 lata. Na scenie Powszechnego zadebiutowała w 1957 roku rolą Elizy w „Pigmalionie” George’a Bernarda Shawa. Wielkim sukcesem była także jej rola Elizy w „My Fair Lady” w reżyserii Romana Sykały.
Kilkadziesiąt ról stworzonych na deskach Teatru Powszechnego w Łodzi zapewniło Barbarze Połomskiej sympatię oraz uznanie publiczności i krytyki, których odbiciem są uzyskane przez artystkę wyróżnienia m.in. „Złota Maska” za rok 1971, dwukrotne zwycięstwo w plebiscycie „Szukamy ulubieńców publiczności” w 1961 r. i 1965 r. Za rolę Anikijewej w „Garażu” Emila Bragińskiego i Eldara Riazanowa w reżyserii Daniela Bargiełowskiego przygotowaną na jubileusz 30-lecia pracy artystycznej, otrzymała „Srebrny Pierścień” za największe osiągnięcie artystyczne sezonu 1986/87 w teatrach dramatycznych w Łodzi.
Połomska była wszechstronną artystką - grała w teatrze, filmie i telewizji. Wystąpiła w wielu filmach m.in. w „Skarbie kapitana Martensa” Jerzego Passendorfera, „Eroice” Andrzeja Munka, „Ósmym dniu tygodnia” Aleksandra Forda, „Inspekcji pana Anatola” Jana Rybkowskiego, „Zezowatym szczęściu” Andrzeja Munka, „Dwóch żebrach Adama” Janusza Morgensterna, „Matce królów” Janusza Zaorskiego czy „Dziejach mistrza Twardowskiego” w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego; oraz serialach m.in. „Kapitan Sowa na tropie”, „Piąta strona świata”, „Sposób na Piotrusia”.
Jednocześnie pozostawała wierna teatrowi i Łodzi. Współpracowała z twórcami reprezentującymi różne pokolenia i często bardzo odmienne estetyki; na przestrzeni mijających lat była uwielbiana przez widzów, krytyków i artystów.
Była cały czas pełna energii, czerpała z nowych wyzwań artystycznych. Ostatnio widzowie teatralni oglądali ją w „Branczu” Juliusza Machulskiego i „Wytwórni piosenek” , w której Basi i Michałowi Szewczykowi poświęcony był specjalny wątek, przypominający, że to właśnie Oni współtworzyli legendę Łodzi filmowej
— wspomina Pilawska.
W 2020 roku, z okazji 75-lecia teatru Powszechnego, Połomska została odznaczona Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis. Aktorka zmarła 28 lipca w Łodzi.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/560435-nie-zyja-barbara-polomska-i-jan-peczek