Co jest lekarstwem na poczucie bezradności, na spleen i perspektywy spowite ciemnym woalem niepewności, która rodzi lęk?
Nie tak dawno zapytałem najmłodszą wnuczkę, co widzi dookoła. A chodziło rzecz jasna o śnieg, białe wydmy i jaskrawość połaci pokrywających drzewa w pobliskim zagajniku. Usłyszałem, że dookoła jest… „dookołość”. Prawda, że proste? Zwłaszcza dla trzylatki. Otóż zastanawiałem się, co robić, gdy nasza dookołość jest taka wrzaskliwa, zakłamana, pandemicznie groźna. Co zrobić, aby nie oszaleć, nie gryźć się ani nie popadać we frustrację, do której nam coraz bliżej i bliżej. Co jest lekarstwem na poczucie bezradności, na spleen i perspektywy spowite ciemnym woalem niepewności, która rodzi lęk?
Otóż moim lekarstwem – ale przecież nie jestem tu żadnym wyjątkiem – jest książka.…
Szanowny Czytelniku, możesz przeczytać cały artykuł PREMIUM - wystarczy, że dołączysz do subskrybentów Sieci Przyjaciół.
Jeżeli masz wykupiony dostęp do Sieci Przyjaciół zaloguj się na swoje Konto Czytelnika
Wybierz subskrypcję:
Sieć Przyjaciół to jedyne miejsce, w którym uzyskasz dostęp do cyfrowej wersji tygodnika Sieci, magazynu wSieci Historii oraz wszystkich artykułów PREMIUM w portalu wPolityce.pl.

Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/539972-ktorych-spotykal-co-jest-lekarstwem-na-poczucie-bezradnosci
Komentarze do tej publikacji PREMIUM
są dostępne tylko dla subskrybentów Sieci Przyjaciół.
Aby przeczytać komentarze lub dodać własny zaloguj się na swoje Konto Czytelnika i dołącz do subskrybentów Sieci Przyjaciół
Wybierz subskrypcję: