„Z punktu widzenia ortodoksji konfucjańskiej Chińczycy nie potrzebują żadnej innej religii niż ortodoksja państwowa. Każdą religię należy zawsze kontrolować, a w razie potrzeby izolować. Jeśli zatem jakaś religia nie chce podlegać tej kontroli, jest bezwzględnie zwalczana przez władze państwowe. Oczywiście dotyczy to nie tylko religii.” - mówi O. Jan Konior w rozmowie z Piotrem Słabkiem na łamach tygodnika „Sieci”
Piotr Słabek: Czym kierują się Chińczycy?
O. Jan Konior: Ich myślenie jest zawsze pragmatyczne. Tak było w przeszłości, tak jest obecnie i tak będzie w przyszłości. Tu nic się nie zmieni. Pragmatyzm jest na pierwszym miejscu. Słowa o współpracy i partnerstwie są prawdziwe tylko pod warunkiem, że Chiny z tych słów odniosą największe korzyści. Zawsze najpierw Chiny.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/517043-wywiad-o-jan-konior-chinczycy-maja-wiele-powodow-do-dumy