„Juliusz Słowacki dołożył cegiełkę do zmiany oblicza ziemi, tej ziemi. Także Europy i świata. Dla nas dokonał rzeczy wielkiej - przyczynił się do tego, że Polska stała się prawdziwie suwerenna, niepodległa i wolna” - mówił podczas uroczystości zainaugurowania akcji „Narodowego Czytania 2020” prezydent Andrzej Duda.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Para prezydencka zaprasza na Narodowe Czytanie 2020! „Wspólna lektura klasyki polskiej literatury jeszcze silniej nas zjednoczy”
W południe w warszawskim Ogrodzie Saskim para prezydencka zainaugurowała IX edycję Narodowego Czytania. W tym roku lekturą jest dramat Juliusza Słowackiego „Balladyna”. W IX odsłonie Narodowego Czytania udział bierze ponad 60 aktorów m.in. Ewa Dałkowska, Halina Łabonarska, Teresa Lipowska, Andrzej Mastalerz, Rafał Zawierucha i Krzysztof Kwiatkowski.
Wicepremier Gliński: „Czytanie jest jak chleb powszedni’
Uroczystość swoim wystąpieniem rozpoczął wicepremier prof. Piotr Gliński, minister kultury.
Czytanie jest jak chleb powszedni, jak picie wody u źródła. Czytanie jest jak oranie pola na przyszłe plony. To jest jak wycieczka w góry w piękny słoneczny dzień, bo czytanie to o zaspokajanie potrzeb podstawowych i tych samorealizacyjnych, kreacyjnych, poznawczych. Czytanie wyposaża nas, pojedynczych ludzi i całe wspólnoty, w takie umiejętności, bez których nie potrafimy żyć
— mówił.
W Polsce czyta ok. 40 proc. społeczeństwa. Oczywiście chcielibyśmy, żeby więcej osób czytało. Jednak ten poziom utrzymuje się, nie spada, ale to jest wciąż za mało
— podkreślał wicepremier.
Od 5 lat polskie państwo realizuje Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa, dba o słowo, o literę, o książkę
— dodał.
Para prezydencka już tradycyjnie jest zaangażowana przede wszystkim w Narodowe Czytanie, ale i w szereg działań, które wspierają czytelnictwo i polską kulturę. To jest nasz skarb i dorobek, że wszyscy dbamy o literę, o słowo, o książkę. Za to chciałbym podziękować wszystkim osobom, które się do tego przyczyniają
— dziękował prof. Gliński.
Prezydent Duda: „Zachęcam wszystkich do czytania”
W swoim wystąpieniu prezydent Andrzej Duda cieszył się z tego, że akcja „Narodowego Czytania” jest kontynuowana już od kilku lat.
Bardzo dziękujemy, że możemy spotkać się tutaj z państwem w Ogrodzie Saskim na naszym już szóstym Narodowym Czytaniu, a tak w ogóle to już dziewiąte Narodowe Czytanie, bo inaugurowali je państwo Anna i Bronisław Komorowscy. Cieszę się bardzo, że ta tradycja narodowego czytania jest kontynuowana. Mam nadzieję, że – tak jak powiedział pan premier – przyczynia się do utrzymywania czytelnictwa na stałym poziomie. To ważne. Zachęcam wszystkich do czytania
— wskazywał.
Czytamy wielkie dzieła polskiej literatury, dzisiaj +Balladyna+ Juliusza Słowackiego, czytana przez artystów tutaj, w Ogrodzie Saskim, czytana przez artystów w różnych miejscach, ale czytana też przez dzieci, dorosłych, babcie, rodziców, dziadków, czytana w różnych miejscach, przez nauczycieli, pewnie także przez polityków lokalnych, a czasem i tych na najwyższych szczeblach władzy, ale mam nadzieję, że po prostu czytana przez wszystkich
— mówił prezydent Andrzej Duda.
Ocenił, że jest to literatura, która „głęboko jest zakorzeniona w naszej polskiej historii, mentalności”.
Literatura, która, mogę śmiało chyba powiedzieć, jest absolutnie elementem dzisiaj naszej tożsamości, naszej polskiej kultury i polskiej duszy. Przecież to jest także i lektura szkolna, więc to Narodowe Czytanie przyda się również i szkolnej młodzieży. Mam nadzieję, że jak najwięcej z nich będzie tutaj zgromadzonej
— podkreślił prezydent.
Odpowiadając na pytanie, dlaczego wybór padł na „Balladynę” i na Słowackiego, powiedział:
Mamy ten czas, kiedy obchodzimy 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, mamy ten czas, w którym obchodzimy dosłownie 100-lecie wielkiej bitwy i wiktorii warszawskiej. Juliusz Słowacki tej wolnej i niepodległej, suwerennej Polski oczywiście nie dożył, ale ogromnie o niej marzył
— zwrócił uwagę Andrzej Duda.
Dodał, że „w wielu pozycjach jego twórczości sny o wolnej Polsce, która się odrodzi, która będzie, są”.
Sny, które bardzo często ziściły się nie tylko poprzez Polskę, ale także poprzez szczegóły historii Polski i świata. Jak choćby jego słowa o nadejściu słowiańskiego papieża, a przecież możemy przypuścić, że tak naprawdę myślał o papieżu polskim i długo, długo po nim, jak te słowa napisał, przyszedł polski papież Jan Paweł II. Nie tylko przyszedł, ale przede wszystkim dołożył swoją rękę do zmiany oblicza ziemi, tej ziemi, ale także i Europy, i świata
— zaznaczył.
Jak mówił, papież Jan Paweł II dokonał dla nas „rzeczy wielkiej, czyniąc także to, o czym także marzyłby w naszych czasach Juliusz Słowacki, a mianowicie przyczyniając się do tego, że Polska stała się prawdziwie niepodległa, prawdziwie suwerenna i prawdziwie wolna”.
To było rzeczywiście wielkie marzenie Słowackiego i chociaż nie ma o tym wprost mowy w „Balladynie”, to jednak jest w niej również wiele treści uniwersalnych, które budują postawy, które uczą, które pokazują
— mówił prezydent.
Wskazywał również, że Słowacki „nie tylko marzył i pokazywał to, co chciałby, żeby było piękne, ale także potrafił wytykać Polakom ich przywary, uczyć, aby tak nie działać, wspominając wszystko to, co kiedyś do upadku Rzeczypospolitej doprowadziło”.
To, co było złe. To, co chciał, żebyśmy z naszej mentalności wyplenili, może właśnie dlatego, by tak bardzo ceniony przez tych, którzy o niepodległą Polskę walczyli, jak choćby przez marszałka Józefa Piłsudskiego
— dodał prezydent.
Podkreślił, że Słowacki był „wielkim wieszczem, wielkim artystą, wielkim Polakiem, który nigdy, także na emigracji, także kiedy Polska zniknęła z mapy, o swojej ojczyźnie i o swoich rodakach nie zapomniał i świadectwem tego jest ‘Balladyna’”.
Pierwsza Dama: Balladyna jednym z najwybitniejszych dzieł polskiego romantyzmu
Pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda oceniła, że utwór Słowackiego należy do „najsłynniejszych i najwybitniejszych dzieł polskiego romantyzmu”.
I choć z pewnością nawiązuje do utworów Williama Szekspira takich, jak „Makbet”, „Sen nocy letniej” czy „Król Lear”, to jest zupełnie oryginalna i to głównie za sprawą żywej akcji, interesujących bohaterów, jak tytułowa Balladyna i jej siostra Alina, Goplana, Kirkor czy Skierka, ale też polskiej, słowiańskiej scenerii
— zwróciła uwagę Pierwsza Dama.
Przypomniała, że „Balladyna” to „tragedia nietypowa, przewrotna”.
Opowiada o żądzy władzy głównej bohaterki, która nie cofa się przed kolejnymi zbrodniami by osiągnąć swój cel. Na koniec zostaje ukarana, a sprawiedliwość zostaje przywrócona
— mówiła.
Trzeba powiedzieć, że „Balladyna” to także utwór historiozoficzny, opowiadający o regułach rządzących dziejami, o tragedii narodu. Występuje w niej wygnany prawowity władca, a także król uzurpator, który sprawuje krwawe rządy i gnębi swój lud. Występuje w niej także krytyka władzy autorytarnej i tak właśnie „Balladynę” czytała carska cenzura, która wpisała „Balladynę” na listę dzieł zakazanych, ale w „Balladynie” występują również elementy groteski, utwór skrzy się żartem, humorem i ironią
— wskazała Agata Kornhauser-Duda.
Po wygłoszeniu przemówień para prezydencka zainaugurowała „Narodowe Czytanie 2020” czytając fragment „Balladyny”.
Narodowe Czytanie
Akcja Narodowe Czytanie organizowana jest przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej od 2012 r. Została zainicjowana wspólną lekturą „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. W 2013 r. w całej Polsce odbyło się czytanie dzieł Aleksandra Fredry, a podczas następnych edycji czytano m.in. „Potop” i „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza, „Lalkę” Bolesława Prusa, „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego i „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego oraz polskie nowele.
kb/wPolityce/Twitter/Facebook/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/516318-para-prezydencka-zainaugurowala-narodowe-czytanie-2020