W początku XXI w. Konstantemu Jeleńskiemu zagrażał trochę los gipsowej figurki na gzymsie kominka – był kojarzony, czczony i lakierowany kilku obiegowymi frazami. „Żołnierz Maczka… Kosmopolak… Ambasador Gombrowicza”. Nawet na wersach świetnego wiersza Zagajewskiego: „Przecież śmiałeś się tak odważnie/ jakbyś połykał wieczność, ogień”, osiadał po trosze pył. Wszyscy, owszem, wiedzieli, że to „polski Paryż”, emigracyjny i intelektualny, ale „Zbiegi okoliczności”, najważniejszy tom jego esejów, wydano w 1982 r. i wznowiono raz, w serii reprintów „Kultury”.…
Szanowny Czytelniku, możesz przeczytać cały artykuł PREMIUM - wystarczy, że dołączysz do subskrybentów Sieci Przyjaciół.
Jeżeli masz wykupiony dostęp do Sieci Przyjaciół zaloguj się na swoje Konto Czytelnika
Wybierz subskrypcję:
Wybierz cyfrową prenumeratę tygodnika Sieci, a dodatkowo otrzymasz dostęp do magazynu wSieci Historii i do artykułów Premium na portalu wPolityce.pl.

Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/510526-proteusz-polski
Komentarze do tej publikacji PREMIUM
są dostępne tylko dla subskrybentów Sieci Przyjaciół.
Aby przeczytać komentarze lub dodać własny zaloguj się na swoje Konto Czytelnika i dołącz do subskrybentów Sieci Przyjaciół
Wybierz subskrypcję: