Wiele grup zawodowych w Polsce odczuje na swojej skórze ekonomiczne skutki koronawirusa. W całej rozciągłości popieram decyzje polskich władz, ale wiem też, że jesteśmy na początku walki i wciąż nie możemy przewidzieć czy skutki będą miały wymiar łagodny czy katastrofalny. Już teraz jednak widać jak trwająca kwarantanna dotyka poszczególne grupy zawodowe. Szczególnie mocno dotyczy to branzy turystycznej, restauracyjnej oraz osób zatrudnionych na tzw. umowach śmieciowych. Dramatycznie wygląda też sytuacja wielu artystów.
Nie chodzi tutaj o gwiazdy kina i muzyki, którzy poradzą sobie jakiś czas bez koncertowania i pracy na planie filmów oraz seriali. Oczywiście nie umniejszam ich zawirowań finansowych. Producenci filmowi mówią, że długotrwałe zamknięcie kin i zatrzymanie ich produkcji filmowych będzie miało fatalne dla nich skutki. Polski przemysł filmowy czeka bardzo ciężki rok. Trudno uwierzyć, że zaledwie kilkanaście dni temu oklaskiwaliśmy polski film nominowany do Oscara. Teraz pojawia się wizja bankructw wielu producentów.
Już teraz dramatycznie wygląda sytuacja aktorów teatralnych i konferansjerów. Aktorzy pracujący na etacie w teatrze zarabiają niewiele. Ich pensja jest też zależna od liczby zagranych spektakli. Po zamknięciu teatrów artyści są w fatalnej sytuacji. Mój znajomy aktor i konferansjer z dnia na dzień został pozbawiony zarobku na następne tygodnie, a może nawet miesiące. Kolejne imprezy, jakie miał prowadzić zostały odwołane. Niepewne są te, które ma zakontraktowane na kwiecień i maj. Ma jednoosobową firmę, więc musi płacić składki na ZUS. Dla niego jest to namacalny i realny dramat.
Dlatego warto zauważyć jak świat kultury zaczyna sobie radzić ze skutkami kryzysu. PAP podaje, że w Budapeszcie został otwarty pierwszy Węgierski Teatr Kwarantannowy. Spektakle odbywają się w klubie TRIP, który działa na cumującym przy nabrzeżu Dunaju statku. Chętni będą mogli oglądać przedstawienia na żywo przez… internet. Na razie wystawione zostanie jednorazowe przedstawienie,które będzie można oglądać z domu na Facebooku. Jakie będzie to przedstawienie? Monodram na podstawie „Dżumy” Alberta Camusa w wykonaniu Gezy D. Hegeduesa. Aktorzy wystąpią za darmo, ale już powstał pomysł wpłacania darowizn dla twórców, które zastąpią bilety.
Podaję powyższą ciekawostkę, by pokazać, że już teraz pojawiają się pomysły na obchodzenie kwarantanny, która nie grozi na dodatek rozprzestrzenianiu się epidemii. Jednak nie zapominajmy, że to tylko ciekawostka. Najbliższe dni i tygodnie poważnie dadzą się we znaki Polakom, którzy do tej pory takie sytuacje jak ogólnoświatowa pandemia oglądali tylko w kinie. Pamiętajmy oglądając seriale i filmy na platformach streamingowych, że dziś to właśnie wielu artystów będzie musiało walczyć szczególnie mocno byt.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/491194-wielu-artystow-szczegolnie-mocno-odczuje-skutki-pandemii