Takie rzeczy robi się dla widzów, dla fanów. Jest w tym przyjemność robienia tej pracy
– mówił Tomasz Bagiński, producent wykonawczy serialu „Wiedźmin”, w rozmowie z Maciejem Wolnym na antenie wPolsce.pl.
Dla mnie i dla ekipy pracującej przy tym serialu zakończyła się już jakiś czas temu. Wiedzieliśmy, że ten pierwszy sezon jest dobry. (…) że to powinno zażreć. Nasze skupienie było już na drugim sezonie. Nad historiami do drugiego sezonu, nad tym, co będziemy robić
– powiedział.
Mentalnie, psychicznie jesteśmy już w przyszłości
– dodał.
Następnie Bagiński odniósł się do recenzji, które na temat „Wiedźmina” pojawiły się w sieci.
Pierwszy sezon w telewizji, to obszar, na którym testuje się pewne rozwiązania. (…) Pewnie idąc do drugiego sezonu pewnie niektóre drobne rzeczy będziemy zmieniać. Ale jeśli chodzi o szum w internecie, reakcję krytyków, którzy nie oglądają fantasy, więc nic dziwnego, że nie zawsze zadziała to z ich wrażliwością. Dla mnie ważniejsze było, by ta reakcja krytyków była mocna niż pozytywna
– stwierdził Tomasz Bagiński.
Takie rzeczy robi się dla widzów, dla fanów. Jest w tym przyjemność robienia tej pracy. Praca w przemyśle rozrywkowym, serialowym, to nie są tylko pieniądze. Chodzi też o reakcje ludzi, o interakcje z fanami. To, że ten serial został tak dobrze przyjęty nie tylko w Polsce, ale i na świecie, to jest fantastyczna nagroda
– dodał.
Bagiński chwalił też odtwórcę głównej roli, Henry’ego Cavilla
Kiedy zobaczyliśmy jak Henry wchodzi w tę rolę, jak do niej pasuje, to zaczęliśmy mu dość szybko okrajać dialogi. Wychodziło, że im bardziej małomówny, lakoniczny jest Geralt, tym ciekawiej i bardziej interesująco to wychodzi. (…) Nie mogę się nachwalić Henry’ego w tej roli
– mówił.
mly/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/480524-tylko-u-nas-baginski-dla-wpolscepl-wiedzmin-dla-fanow