Serio? Naprawdę się podniecacie tym Metą i jego „Patointeligencją”? Obejrzałem jego klip dopiero dziś, po tym jak kolejni znajomi dziennikarze zupełnie na serio analizują „coming out” bananowej młodzieży rymującej o tym jak to na imprezach wciągają koks i rypią panienki. No wow! Przecież nie wiedzieliśmy o tym, że oni są tak twardzi i męscy, nieprawdaż? Myśleliśmy, że kujony a tu nosy jak Tony Montana, hę?
19 letni Michał Matczak o ksywce Mata zgarnął już 5 milionów odsłon swoim klipem, gdzie rymuje o tym jak to młodzież z prestiżowego liceum ćpa i chla. Szok panie! No bo przecież w latach 90-tych licealiści nie chlali i nie uprawiali seksu ze sobą. Nie robili też tego hipisi w latach 60-tych. Robią to za to oni- dzieci bogatych „starych”, którzy mają dosyć, że nie są z blokowisk i nie mają przeszłości jak Chada, o którym bracia Węgrzyn nakręcili świetny „Proceder”. Mają dosyć, że nikt ich nie bierze poważnie. No jak widać biorą, skoro taką dyskusje pozerski klip wywołał.
Rymy Maty wywołały tak szeroką dyskusję, że analizy czytałem i w Krytyce Politycznej i widziałem, że Wiadomości strzeliły newsa, iż małolat z ziomami wystylizowanymi na jeszcze bardziej grzecznych chłoptasiów za plecami jest synem znanego warszawskiego prawnika i profesora UW, który jak czytam kieruje karierą syna (wymyslił mu ksywkę). Nie tylko dlatego moja kopara walnęła o podłogę w chacie (nie na kwadracie, ja też bananowiec) widząc, że ten kawałek taka debatę wywołał.
No bo o czym on nas niby nowym informuje? Co nam mówi więcej o bogatych bananowych dzieciakach z uprzywilejowanych domów, ponad to co widzieliśmy w filmach o zblazowanej hajsem rodziców młodzieży? Że mają za dużo nauki i muszą kreskę wciągać? Że chcą by ich problemy były brane poważnie i są warte przemienienia je w rymy? Jakie to problemy, o których warto dyskutować? To już „Dynastia” była bardziej wiarygodna niż te ograne narzekanie, że złota klatka= samotność. Nie wiecie co to „Dynastia” licealiści z koksem w nosie? Pewnie, że nie. Wasi rodzice wiedzą. Może dlatego was tak zaniedbują? Tatuś i mamusia zapracowani i nie zwracający uwagi na rozpuszczonych synalków i śniące nie swój sen Barbie? No rzeczywiście zaraz mi łzy zaleją klawiaturę! Powiedz mi coś, czego popkultura nie przemieliła w co drugim serialu dla małolatów na NETFLIX.
Naprawdę urocze kinderbuena wasze problemy są warte rymów bardziej niż uliczne opowieści przywołanego tutaj Chady? Jesteście warci klików bardziej niż dawny chuligan Peja, przestrzegający dziś przed alkoholizmem, którym wy się pozersko chwalicie? Nie chcę brzmieć jak stary pryk, dla którego prawda rapu leży na ulicy. Sam jestem osobą z tzw. dobrego domu. Nie wychowałem się w blokowisku i nie doznałem przygód chłopaków z Molesty. A jednak prawda ich rymów na zawsze mnie porwała.
I nawet jak dzisiejszy TEDE rymuje o imprezach i zarabianiu kasy, to wiem, że jest szczery w tym co robi, tak jak za czasów Warszawskiego Deszczu. Nie ukrywa zmiany, jaką przeszli ojcowie polskiego rapu. Od blokowisk do apartamentów. Od tramwaju do najnowszego BMW. Wie o tym też Mata, który w liceum Batorego pisał esej zatytułowany „Ewolucja języka w polskim hip-hopie w latach 2001-2014 na przykładzie twórczości Jacka Granieckiego ps. „Tede”
Nie twierdzę, że ktoś kto nie wychował się na ulicy nie ma prawa robić rapu. Może go robić jak wielu raperów na świecie, którzy wyrośli z innego środowiska. Problem z Matą i kilkoma fejkowymi MC ( Young Multi), których ośmieszyli weterani z Hemp Gru, jest taki, że oni są wyrachowani. Rymują ( o ile przyjmiemy, że nie farmazonią) o jednej części swojego życia. Tej najmniej ciekawej. Tej, z której absolutnie nic nie wynika poza lajkami na insta i fejsie.
Mam jednak nadzieję, że Mata nie tyle jest pozerem, ile prześmiewcą jak na ostatnich płytach jego idol TEDE i za chwil kilka wrzuci kawałek o tym jak wywołał debatę swoim banałem. Jak Mata tak na serio rymuje, to meta jego raperskiego życia jest bliska. Parafrazują klasyka polskiej sceny- każdy może bawić się słowem, tylko nie wszystko można nazwać hip-hopem.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/478043-serio-bedziemy-powaznie-debatowac-o-patointeligencji