Widzę tę samą determinację, by zaprzeczać faktom i potępiać mnie za rzeczy, których nie zrobiłem — powiedział Roman Polański, porównując się do historycznej postaci francuskiego kapitana żydowskiego pochodzenia Alfreda Dreyfusa, który został niesłusznie oskarżony o zdradę stanu i skazany na dożywotnie więzienie.
W środę w Wenecji rozpoczął się 76. międzynarodowy festiwal filmowy. Inauguracyjną galę poprzedziła polemika wokół Romana Polańskiego, którego francusko-włoski film „Oficer i szpieg” bierze udział w konkursie i został już uznany za jedno z najważniejszych wydarzeń w tym roku.
Autorem zdjęć jest Paweł Edelman, a grają: Jean Dujardin, Louis Garrel, Emmanuelle Seigner. To dramat historyczny przedstawiający historię francuskiego kapitana żydowskiego pochodzenia Alfreda Dreyfusa, który został niesłusznie oskarżony o zdradę stanu i skazany na dożywotnie więzienie. Jego przypadkowi postanawia się przyjrzeć nowy szef wywiadu, który odkrywa, że dowody przeciwko skazanemu oficerowi zostały spreparowane.
Ogłoszono, że Polańskiego w związku z z ciążącym na nim wyrokiem w USA i groźbą ekstradycji nie będzie w Wenecji, lecz połączy się z uczestnikami projekcji poprzez komunikator wideo. Później producenci nawet rozważali możliwość wycofania filmu z Wenecji. W czwartek ogłosili, że polemikę uważają za zamkniętą, a „Oficer i szpieg” pozostanie w konkursie.
Tymczasem w mediach ukazały się odpowiedzi Romana Polańskiego, które udzielił w wywiadzie dla francuskiego pisarza Pascala Brucknera, poprzedzającego festiwal w Wenecji.
Historia człowieka niesprawiedliwie oskarżonego jest zawsze fascynująca, ale jest to również bardzo aktualny problem, biorąc pod uwagę wzrost antysemityzmu. Zdecydowanie możliwa jest inna sprawa. Do tego dochodzą wszystkie składniki: fałszywe oskarżenia, kiepskie postępowania sądowe, skorumpowani sędziowie, a przede wszystkim „media społecznościowe”, które skazują i potępiają bez uczciwego procesu lub prawa do odwołania
– mówił reżyser, zapytany dlaczego chciał nakręcić film o Dreyfusie.
Co najbardziej szokujące, Polański porównał się do tej historycznej postaci!
Widzę tę samą determinację, by zaprzeczać faktom i potępiać mnie za rzeczy, których nie zrobiłem
— powiedział.
Sposób, w jaki ludzie mnie widzą, mój „obraz”, rzeczywiście zaczął się kształtować wraz ze śmiercią Sharon Tate. Kiedy to się wydarzyło, choć przeżywałem okropny czas, prasa podchwyciła moją tragedię i – niepewna, jak sobie z tym tematem poradzić – opisała ją w najbardziej nikczemny sposób, sugerując między innymi, że byłem jedną z osób odpowiedzialnych za jej morderstwo
— opowiadał.
Absurdalne historie kobiet, których nigdy wcześniej nie widziałem, a które oskarżają mnie o rzeczy, które podobno wydarzyły się ponad pół wieku temu
— próbował się tłumaczyć.
Większość ludzi, którzy mnie nękają, nie zna mnie i nic nie wie o tej sprawie
— powiedział, zapytany o jego słynny proces i kolejne oskarżenia o molestowanie seksualnie nieletnich kobiet.
Polański jest ścigany przez amerykański wymiar sprawiedliwości od 1977 roku, gdy zbiegł z USA przed ogłoszeniem wyroku w sądzie w Los Angeles w sprawie o gwałt na nieletniej. Jest oskarżony o podanie w 1977 roku środka usypiającego i alkoholu 13-letniej wówczas Samancie Gailey (obecnie Geimer) i doprowadzenie do stosunku seksualnego w domu aktora Jacka Nicholsona.
Zgodnie z ustawodawstwem stanu Kalifornia kontakt seksualny z nieletnią traktowany jest jako gwałt. Na mocy zawartej wtedy ugody Polański przyznał się - w zamian za oddalenie innych zarzutów - do uprawiania seksu z nieletnią. W ramach tej ugody spędził 42 dni w areszcie. Przed ogłoszeniem wyroku opuścił jednak USA w obawie, że sędzia nie dotrzyma warunków ugody.
Polański mieszka i tworzy obecnie we Francji i w Szwajcarii, często odwiedza również Polskę. Zarówno Szwajcaria, jak i Polska odrzuciły amerykańskie wnioski o ekstradycję reżysera do USA. Francja nie ma umowy o ekstradycji z USA.
CZYTAJ WIĘCEJ: Cosby i Polański pozbawieni członkostwa w Akademii Filmowej
kpc/jpost.com/deadline.com/vanityfair.com/Onet Kultura/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/461790-polanski-porownuje-sie-do-dreyfusa-nekaja-mnie