Przez jakieś 3 minuty. Tyle patrzyłem z nadzieją na projekt zwany Konfederacja. Skąd we mnie ta nadzieja? Trudno osobie o libertariańskich poglądach odnaleźć się w prawicowym obozie, który buduje swoje poparcie na rozdawnictwie, hasłach etatystycznych i celebrowaniu istnienia państwa niańki, które zaopiekuje się obywatelem od kołyski aż po grób. Obywatel za to będzie wierny i potulny systemowi biurokratycznemu. Nie takiej formy układu społecznego wymagam od obozu prawicowego. No, ale jestem dużym chłopcem, więc wyleczyłem się z nadziei, że w Polsce powstanie silna tradycyjna konserwatywno-liberalna prawica, wspierająca pracowitość ponad roszczeniowość i indywidualizm ponad kolektywizm.
Wyleczyłem się z tych nadziei nie tylko po zdradzie ideałów Platformy Obywatelskiej, do której było mi nawet blisko w 2005 roku, ale oczywiście po korwinizowaniu się kolejnych partii celebryty w muszce, który przecież niegdyś w błyskotliwy sposób kształtował polskich libertarian swoimi ideami. Chcecie zobaczyć o jakie idee mi chodzi? Zerknijcie do ostatniego numeru monarchistycznego periodyku Pro Fide Rege et Lege, który jest poświęcony myśli libertariańskiej w zderzeniu z konserwatyzmem. Tam znajdziecie starego, dobrego Korwina-Mikke unikającego taniego skandalizowania.
Miałem nadzieję, że wolnorynkowa myśl zakiełkuje w powołanej kilka tygodni temu Konfederacji. Zarówno w formie idei jak i praktyki. Jak już wspominałem nadzieja ta trwała 3 minuty. Szybko zdałem sobie sprawę co będzie znakiem rozpoznawczym nowej formacji. Nie będzie to ani luz i bezpośredniość Liroya, który okazał się być jednym z najrozsądniejszych posłów obecnej kadencji. Nie będzie to „chłopski rozum” przedsiębiorczego Marka Jakubiaka i logiczne ekonomicznie wywody gryzącego się w język Korwina. Nawet przebolałbym jakoś Narodowców, z którymi fundamentalnie się nie zgadzam, ale podoba mi się merytoryczna postawa w mediach ich liderów. Konfederacja otrzymała twarz Grzegorza Brauna.
Żeby było jasne. Ja osobiście Pana Grzegorza lubię. Uważam też, że nakręcił kilka znakomitych dokumentów o sile błyskotliwej propagandy lewaka Michaela Moore’a . Uwielbiam też słuchać nienagannej polszczyzny Brauna i jego ekscentrycznych opinii o „Gwiezdnych wojnach”. Braun publicysta ożywia naszą debatę publiczną i dodaje kolorytu szeroko pojętej prawicy. Braun polityk to już przepis na katastrofę 2% plus w wyborach. Słowa Brauna o batożeniu i karaniu więzieniem gejów skutecznie „korwinizują” partię. Do tej pory to JKM był mistrzem topienia własnych inicjatyw, gdy wyrastały ponad poziom 5%, gdy wyskakiwał z rozważaniami o niepełnosprawnych dzieciach i wielkości IQ kobiet. Braun zaczął korwinizowanie Konfederacji zanim poparcie wystrzeliło ponad próg.
Prawicowy wyborca mógłby machnąć ręką na te 2-3%, które Konfederacja zbierze w wyborach do PE i polskiego parlamentu w następnych sześciu miesiącach. W końcu to problem konfederatów uniemożliwiających sobie sukces. Tyle, że te procenty są skądś zabierane. Skąd? Głównie od Kukiz 15, czyli partii która jest niezbędna Zjednoczonej Prawicy do rządzenia po następnych wyborach. Bez drużyny Kukiza w Sejmie prawica Kaczyńskiego będzie skazana na role opozycji wobec rządów de facto lewicy. Nie ma w tej chwili raczej szans Kaczyński na powtórkę sukcesu z ostatnich wyborów i samodzielną większość. Nie ma też już konserwatywnego skrzydła PO, która dziś licytuje się na lewicowość z Wiosną. To właśnie partia Biedronia jest naturalnym koalicjantem dla szerokiego obozu Schetyny. Trudno mi uwierzyć by Biedroń poszedł w koalicję bez spełnienia choćby części jego postulatów. Tego wymaga laicyzujące się w zastraszającym tempie społeczeństwo.
Przegrana obozu Kaczyńskiego niezdolnego do zawarcia koalicji będzie skutkowało lewicową rewolucją. Wyborcy prawicy powinni mieć tego świadomość. Dlatego zamiast batożenia gejów warto rozmawiać o tym, co jest naprawdę istotne. Chyba, że znów chodzi o zbudowanie sobie przez egotycznych ekscentryków politycznej zabawki pozwalającej błyszczeć w mediach. To też pomysł na egzystencje polityczną. Tylko jakim kosztem?
-
Kultowy PREZENT dla prenumeratorów!
Super oferta dla czytelników tygodnika „Sieci”! Zamów i opłać roczną prenumeratę pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „wSieci Historii”, a koszulkę z kultowym już powiedzeniem #JaCięNieMogę otrzymasz GRATIS!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/441133-grzegorz-braun-chce-batozyc-korwinizacja-konfederacji