Jim Carrey poza przekonywaniem, ze Jim Carrey nie istnieje ( tako rzecze ostatnimi czasy zupełnie na poważnie komik) i waleniem na oślep w prezydenta Donalda Trumpa, rozpoczął nową wojnę. Tym razem z wnuczką samego Benita Mussoliniego.
Cóż, szukał Jim możliwości wojny z faszyzmem uosobionym jego infantylnym zdaniem przez Trumpa? To dostał odpowiedź od potomkini wynalazcy faszyzmu. Tego prawdziwego. Jedynego w swoim rodzaju. Niepodrabialnego.
Alessandra Mussolini nazwała na Twitterze Carreya „draniem” ( Bastard). Czy dlatego, że nie podoba jej się rozwój kariery coraz mniej popularnego komika? Tego nie wiadomo, choć po tym spięciu pewnie nie polubi nawet ostatniej świetnej produkcji Carreya pt. „Kidding”. Carrey umieścił na Twitterze obraz wiszących do góry nogami Mussoliniego i jego kochanki Clary Petacci. Cierpiący na głęboką depresję Carrey od jakiegoś czasu zajmuje się malowaniem, co ma być formą terapii.
W ramach tej terapii napisał pod obrazem: „Jeżeli zastanawiasz się do czego prowadzi faszyzm, to spójrz na Benito Mussoliniego i jego kochankę Clarette”. To zdanie wyjątkowo mocno rozwścieczyło eurodeputowaną i byłą aktorkę Allesandre, która wrzuciła całą serię tłitów przypominających, dosłownie, że w Ameryce biją Murzynów. Carrey jest Kanadyjczykiem, więc zarzucanie go zdjęciami bomby atomowej w Hiroszimie, wizerunkiem Indian i Murzynów nie robi na nim aż takiego wrażenia.
Mussolini dodała: „Prezydent Trump nie musi się martwić marną polityką Jima Carreya. Jego rysunki to tylko brudny papier”. To już mogło Jima zaboleć.
Po co piszę o tym twitterowym shitstormie? Żyjemy w prawdziwym postmodernizmie. Oto jeden z czołowych hollywoodzkich hejterów Trumpa odmienia słowo faszyzm przez kolejne przypadki, porównując, jak ma to w zwyczaju robić lewica, każdego wroga do faszysty. I dostaje odpowiedź. Od córki czołowego faszysty, która nie raz dała się poznać jako obrończyni spuścizny po dziadku.
Nie wymyśliliby tego w Saturday Night Live.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/440613-jim-carrey-kontra-allesandra-mussolini-zabawna-wojna